Możliwości odnoszenia sukcesu solidnie działają w zachodnich krajach i proces uznania przychodzi szybciej niż Polsce, gdzie nadal wzorujemy się na błędnych wzorach. Prawdziwy talent nie przemija nigdy i wcześniej, czy później zostanie odkryty nawet w Polsce.

Data dodania: 2018-05-07

Wyświetleń: 929

Przedrukowań: 1

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Na zachowanie ludzi najbardziej oddziałują przykłady tych, którzy już odnieśli sukces. Dlatego również posłużę się odpowiednim przykładem.

Pisarze, którzy nie poddali się odrzuceniu głęboko zapisali się w historii literatury. Zacznijmy od słynnej powieści „Przeminęło z wiatrem” autorstwa Margaret Mitchell — powieść odrzucona przez trzydziestu ośmiu wydawców. Ile desperacji i silnej wiary musiała posiadać autorka, żeby niezachwianą wiarą doprowadzić do wydania tej pozycji?

Stephen King jest kolejnym autorem, którego powieść „Carrie” odrzuciło trzydziestu wydawców. Czy dziś ktoś nie zna prozy Stephena Kinga?

Składająca się z piętnastu opowiadań powieść „Dublińczycy” Jamesa Joyce’a – odrzuciło dwudziestu dwóch wydawców.

I wreszcie J. K. Rowling, autorka „Harrego Pottera” została odesłana z kwitkiem tylko osiem razy.

My autorzy jesteśmy jednak twardzi i uparci w swoich przekonaniach, nawet jeżeli często przeżywamy odrzucenie powieści lub ktoś daje nam fałszywą nadzieję albo próbuje nas obrażać w celu zniechęcenia.

Zaraz po wydaniu książki „Ratujmy co się da” w roku 2004 trafiłem do redakcji pewnej gazety. Redaktor naczelny, którego nazwiska nie wymienię, pożegnał mnie słowami: „Czy to się panu podoba, czy nie - ja pana wypromuje”. Słowa nie dotrzymał.

Podobnych oszukańców jest więcej i nigdy nie wiadomo na kogo się trafia. Kilka lat wcześniej pewien drukarz z Warszawy opowiedział mi historię swojego krewnego, który poprosił kolegę, aby wydał opinię na temat maszynopisu książki. Po jakimś czasie zobaczył swoją książkę wydaną pod nazwiskiem kolegi! Takie jednak działanie należy do rzadkości, bo prawa autorskie w Polsce są przestrzegane.

Zagadką jest dla mnie postępowanie pewnej grupy ludzi zajmujących się wydawaniem i promowaniem książek, występującej pod nazwą agencji literackiej. Po moim zapytaniu poproszono mnie o przysłanie do nich wydruku tekstu. List polecony z tekstami został wysłany i... wrócił, gdyż nie odnaleziono adresu, który otrzymałem.

Talent jednak zazwyczaj zostaje odkryty, kiedy autor jest wystarczająco uparty i ma odpowiednią determinację potrzebną do osiągnięcia celu. Kiedy autor zostaje odkryty, wydawca lub agent literacki nazywa siebie odkrywcą owego autora. Każdy autor odkrywa sam siebie, a kiedy faktycznie się odkryje to wówczas mówimy o sukcesie literackim.

Ile razy wydawca musi odrzucić powieść, aby ktoś inny poznał się na autorze? Nie ma takiej reguły. Jednak w każdej dziedzinie należy śmiało kroczyć do celu, aż sukces zostanie osiągnięty. Z powyższych przykładów możemy zauważyć, że zawsze znajduje się osoba, która w książce odrzuconej przez wielu wydawców, dostrzeże jej właściwy potencjał.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena