Zmagania sportowców na Igrzyskach Olimpijskich mogą często zaskakiwać. Często wydaje nam się, że wyniki są przesądzone już przed startem. Jednak takie podejście może być zawdone, o czym przekonali się wszyscy, którzy tym razem postawili na Martina Fourcade'a.

Data dodania: 2018-02-12

Wyświetleń: 1209

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Copyright - zastrzeżona

Martin Fourcade - najczęściej typowany zwycięzca poza podium

Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu rozpoczęły się w piątek, 9 lutego 2018. Właśnie wtedy odbyła się ceremonia otwarcia. Tuż po 14:00 naszego czasu zapłonął olimpijski znicz. Sportowcy z wielu krajów zaczęli zmagania w piętnastu dyscyplinach sportowych i 102 konkurencjach w ramach nich.

Zaskakujące wyniki biatlonu mężczyzn

Jedną z najbardziej popularnych dyscyplin na zimowych igrzyskach za każdym razem jest biatlon. Tym razem nie było inaczej. Jednak jeszcze przed samym startem zawodników w biatlonie mężczyzn, nikt nie spodziewał się takich wyników. Wszyscy byli pewni, że złoto (a już na pewno podium) zdobędzie Martin Foucarde – francuski zawodnik, wielokrotny mistrz świata i dwukrotny mistrz olimpijski. Wydawało się to tym bardziej pewne, że Fourcade otworzył aktualny sezon zwycięstwem w Östersund. Równie dobrze poradził sobie między innymi w Annecy, Oberhof i Anterselwie.

Stało się jednak coś, czego nie spodziewał się żaden sympatyk biatlonu. Fourcade nie zdobył złota, nie stanął także na podium. Zajął dopiero ósme miejsce. Złoto wywalczył Niemiec – Arnd Peiffer, a pozycje tuż za nim zajęli: Czech Michal Krcmar i Włoch Dominik Windisch.


Martin Fourcade

Mimo takiego wyniku w biatlonowym zmaganiach, warto poznać sylwetkę Martina Fourcade. Francuz w tym roku skończy 30 lat. Jego kariera rozpoczęła się 12 lat temu, kiedy osiemnastoletni Fourcade zadebiutował w juniorskich zawodach biatlonowych.

Początkowe trudności

Na samym początku jego starty nie dawały większych nadziei. Miejsca, które zajmował, nie były szczególnie powalające. Najwyższe lokaty osiągał wespół z innymi biatlonistami – w sztafecie. Początkowe porażki nie sprawiły jednak, że Fourcade zaprzestał prób. I całe szczęście. Gdyby nie to, być może nie dotrwałby do sezonu 2011/2012, a to właśnie ten był przełomowym w jego karierze.


Mistrz niemal wszystkiego

Sezon 2011/2012 to pięć zwycięstw Fourcade'a w zawodach Pucharu Świata. Długi czas prowadził, a w końcu wygrał w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Zresztą nie po raz pierwszy i nie ostatni. Martin Foucade ma na koncie już 6 kryształowych kul, a także kilkanaście Małych Kryształowych Kul przyznawanych za zwycięstwo w klasyfikacjach generalnych konkretnych dyscyplin.

Licencja: Copyright - zastrzeżona
0 Ocena