Wszelkie działania, jakich się podejmujemy, przynoszą wyniki. Czasem przerastają one nasze najśmielsze oczekiwania, a czasem są powodem frustracji. No właśnie. Co stoi za frustracją? Co sprawia, że nie zawsze osiąga się upragnione rezultaty? Podejrzewam, że wiele osób się nad tym zastanawia. Może również i Ty. Przyjrzyjmy się, dlaczego tak jest i jak to zmienić.

Data dodania: 2017-01-27

Wyświetleń: 1209

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Minimum czy maksimum?

Proponuję na początek, abyś przyjrzał się temu, co myślisz i czujesz odnośnie do tego, co masz zrobić. Sprawdź, jakie masz nastawienie. Pozytywne czy negatywne? Niech to będzie szczery wgląd w samego siebie. Dlaczego pytam? Ponieważ ma to kluczowe znaczenie przy wykonywaniu każdej czynności. Od Twojego nastawienia zależy, co otrzymasz w zamian. Wiem, że nie zawsze łatwo jest pozbyć się wszystkich wątpliwości. Mogą pojawić się myśli sabotujące i podpowiadające, że coś się nie uda. Natomiast warto je zminimalizować albo wyeliminować. Jak? Już wyjaśniam.

Tylko maksimum

Głównym problemem, który blokuje uzyskanie pozytywnych efektów, jest właśnie nastawienie. Mowa oczywiście o negatywnym lub pasywnym nastawieniu. Zauważ, że dość często ludzie robią wszystko na minimum. Dzieje się tak, ponieważ chcą mieć to już za sobą albo zwyczajnie nie chce im się włożyć wysiłku w to, co robią. To przysłowiowe „odklepanie” albo „odfajkowanie” czegoś. A po „odklepaniu” zajmują się wykonywaniem bezużytecznych czynności, które żadnych korzyści nie przynoszą. Marzą oni o czymś wspaniałym, lecz tkwią cały czas w tym samym miejscu. I zastanawiają się przy okazji, dlaczego nic się nie zmienia. Niestety nie zmieni się nic, jak będą tak dalej robić. Chcąc uzyskać pożądane rezultaty, należy zrozumieć, że takie podejście do sprawy tylko szkodzi. Nastawienie na minimum przyniesie takie same wyniki. Może i pojawi się spokój w związku z tym, że coś się zrobiło, jednak satysfakcja będzie na najniższym poziomie. A brak satysfakcji doprowadzić może do marazmu.

Żeby zilustrować powyższe wywody można użyć dobrych przykładów. Każdy uznany sportowiec, który osiągnął wybitne sukcesy w swojej dyscyplinie, nie nastawiał się na minimum. Złote medale nie są efektem takiego nastawienia. Znani sportowcy pragnęli czegoś więcej – czegoś, co byłoby zwieńczeniem ich wysiłków. Ich sposób myślenia, wyobraźnia i sposób podejścia informowały o jednym – interesuje nas tylko to, co najlepsze! Złoto albo nic! Praktycznie rzadko kiedy sportowcy cieszą się ze srebra czy brązu. Odniosłeś kiedyś takie wrażenie? Nie jest to wszak tym samym co złoto. To świadczy o tym, że mimo tego, iż ponieśli porażkę, ich nastawienie wskazywało na to, że chcą dojść na sam szczyt. I nie zniechęcają się porażkami. Cały czas pracują na to, żeby w końcu zapewnić sobie złote medale. Nie chcą, żeby ich wysiłki poszły na marne.

Nie inaczej jest w przypadku uznanych biznesmenów. Ich fortuny pojawiły się jako rezultaty myślenia na wielką skalę. Ich plany były dalekosiężne i często postrzegane przez innych jako nierealne do zrealizowania. Nie ograniczali się w swoich umysłach i wyobraźni a ich nastawienie to odzwierciedlało. Interesowało ich wyłącznie sięgnięcie po to, co najlepsze. Oni wiedzieli, że chcąc żyć w luksusie i mieć na koncie mnóstwo pieniędzy nie można robić niczego połowicznie. Dlatego są tam, gdzie są i mają to, co mają. To nie jest dziełem przypadku. Za ich sukcesami stoi planowanie, działanie i nastawianie się na maksymalne korzyści. Tacy ludzie potrafią oddać się w pełni temu, co robią po to, aby uzyskać to, co wcześniej było jedynie w sferze planów. Zwieńczają swoje wysiłki dużymi sukcesami.

Można rzecz jasna stwierdzić, że z wielkimi planami wiąże się ryzyko, albowiem może coś nie wyjść. Owszem. Jednak bez ryzyka nic wielkiego się nie osiągnie. Zachowawcze podejście i działanie nigdy nie przyniosły złotych medali czy fortun. To się zresztą tyczy każdej sfery życia. Nie tylko sportu czy biznesu. Cokolwiek robisz, angażuj się w to w pełni. W ten sposób faktycznie możesz osiągnąć coś wielkiego. Nastawienie na minimum zostaw za sobą. Jako człowiekowi sukcesu nie jest Ci do niczego potrzebne.

Wyobraźnia jest nieograniczona – wykorzystaj ją

W wyobraźni możemy mieć wszystko i osiągać wszystko. Dlaczego zatem nie wykorzystać by jej do wyrabiania w sobie odpowiedniego nastawienia? Nic nie stoi na przeszkodzie. Przecież to w wyobraźni wszystko się zaczyna. I w myślach. Co ciekawe, za możliwość wyobrażania i myślenia nie musimy płacić. Dostaliśmy to za darmo. To wspaniała informacja. Można wobec tego zadbać o to, żeby urzeczywistnić wszelkie wyobrażenia i wielkie plany. Z odpowiednim nastawieniem powinno się udać. W takim razie moją małą sugestią, o ile zechcesz ją przyjąć, jest zaprzestanie ograniczania się – stwórz sobie możliwość wyjścia poza ograniczenia. Pozwól sobie na myślenie na wielką skalę. Pomyśl o sobie jako o kimś, kto może dokonać niebywałych rzeczy w życiu. Sukces nie przychodzi jedynie do osób uprzywilejowanych. Sukces przychodzi do osób zdeterminowanych i nastawionych na maksimum osiągnięć. Sam musisz dać sobie przywilej, który zaprowadzi Cię do sukcesu. I wiesz już, co dobrze byłoby zrobić.

Z kolei nastawienie na minimum jest dobre dla tych, którzy nie chcą robić za dużo, a przy okazji uważają to minimum za szczyt swoich osiągnięć. To kończy się przeciętnymi rezultatami. Sprawia też, że kręci się w kółko. Po utartych ścieżkach. To kończy się jednym. Niezadowoleniem z efektów, a nawet i z życia. Poza tym ludzie, którzy chcą wyłącznie „odhaczyć” zrobienie jakiejś czynności, nie stawiają sobie wielkich celów. Postrzegają też wszelkie przejawy ambicji jako coś niewłaściwego; jako coś, co nie przystoi człowiekowi. W wielu przypadkach dzieje się tak z lenistwa i niechęci do wysiłku. Ambicja nie jest jednak czymś złym, jeśli wykorzystuje się ją w dobrych celach i nie szkodzi się innym przy realizowaniu własnych planów. Zadbanie o własny rozwój i stawanie się lepszym od samego siebie to raczej zdrowe podejście, a nie szkodliwe. Także jak najbardziej można być człowiekiem ambitnym i nie czuć się z tego powodu nieswojo.

Stawiaj sobie wyzwania, ponieważ dzięki temu pozbędziesz się ograniczeń. Postaw na maksimum, a nie na minimum. Chcąc osiągnąć sukces, Twoje nastawienie będzie odgrywało ważną rolę. Zadbaj, żeby było ono odpowiednie. Stawiaj sobie wzniosłe cele. Mają one to do siebie, że pomagają Ci się rozwijać, zdobywać doświadczenie i przełamywać dotychczasowe granice. Nastawianie się na minimum nie przyniesie takich korzyści i nie należy się w ogóle łudzić, że tak będzie. To oszukiwanie samego siebie a przecież nie o to chodzi. To co? Zdecydowany na to, aby Twoje nastawienie sugerowało jedno? Interesuje mnie tylko maksimum? No to do dzieła.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena