Jeżeli dziewczyna kibica również jest zainteresowana tym sportem, to wówczas oboje zapewne są szczęśliwi w związku, ponieważ mają wspólną pasje i więcej czasu mogą spędzić razem. Co jednak z kobietami, które niekoniecznie lubią ten sport? Lub co gorsza - nienawidzą go?
Jeśli dziewczyna nie lubi tego sportu, to powinna chociaż go rozumieć, czyli nie wykazywać się całkowitą ignorancją, bo to może sprawić mężczyźnie przykrość lub go wręcz obrazić, że jego parnerka nie chce nawet wiedzieć na czym dana dyscyplina polega. Nie tzreba być od razu ekspertką, ale przyjemniej będzie panom, jeżeli spróbujecie czegokolwiek o danym sporcie się dowiedzieć. Tylko absolutnie nie podczas meczu! Nie zadawajcie wtedy swoim mężczyznom milion pytań, bo efekt będzie odwrotny - zirytujecie ich.
Gorzej, jeżeli ów dżentelmen nie widzi świata poza tym pasją, zaniedbuje przez to obowiązki i swoją ukochaną. Wówczas należy podjąć radykalne kroki i postawić kawę na ławę - albo się zmienisz i ograniczysz swoje hobby, albo trzeba się rozstać. Gdy tenzdecyduje o rozstaniu, to oznaczało, że ten związek i tak by się rozpadł, więc lepiej prędzej niż później.
A jeśli mężczyzna zdrowo podchodzi do swojej pasji, to wyrozumiała kobieta będzie dla niego skarbem. Dziewczyna zarobi dodatkowego plusa, gdy np. ofiaruje kibicowi jakiś gadżet związany z jego ulubioną drużyną. A w Internecie takich gadżetów jest mnóstwo.
Nie jest to drogi upominek, a pokaże, że kobieta szanuje hobby i wspiera męzczyznę w nim. Partner na pewno doceni skarb, jaki ma w domu. Bo żaden człowiek nie lubi marudnych kobiet, które same nie mają pasji i swojemu mężczyźnie wszystko zabraniają. Raczej nikt nie chciałby słuchać nad uchem ciągłych pretensji. Szkoda na to życia.