Dominująca pozycja Microsoftu w sektorze systemów operacyjnych pozostaje – mimo pewnych sukcesów Ubuntu – niezachwiana, jednak już w dziedzinie edytorów tekstu MS ma w gruncie rzeczy niewiele do zaoferowania.

Data dodania: 2015-07-21

Wyświetleń: 1159

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 1

WIEDZA

-1 Ocena

Licencja: Copyright - zastrzeżona

Jako copywriter postawiłem początkowo na OpenOffice, ale później przerzuciłem się na LibreOffice, jako że miałem lepszy kontakt z globalną społecznością tego projektu. Po wielu latach używania obu pakietów (w gruncie rzeczy tak bardzo się one od siebie nie różnią, jednak subiektywnie polecam LO) stwierdzam, że przy odrobinie początkowego nakładu pracy zdecydowanie lepiej spisują się one niż MSO.

Zalety MSO

W zasadzie MSO ma tylko dwie zalety. Pierwszą jest dostępność wersji online'owej, ale uważam to za kiepskie rozwiązanie ze względu na fakt, że w ten sposób udostępniałbym za darmo wszystkie dane jednej z firm, do której mam bardzo niskie zaufanie ze względu na bliską współpracę MSO z NSA. Jasne – nikomu nie przyjdzie do głowy wykorzystać danych jakiegoś copywritera z przedmieść wielkiego świata, ale mimo wszystko wizja grzebania w moich dokumentach mnie odstręcza.

Drugą zaletą MSO jest – choć powinienem powiedzieć – była popularność. Wprawdzie dziś docx-y dostaję często, ale zniknęła większość problemu z podstawową obsługą odf-ów, przez programy Microsoftu, dzięki czemu nie muszę już uruchamiać MSO tylko po to, żeby mieć pewność, że nie rozjedzie się formatowanie.

LO – większa konfiguracja i mniejszy koszt

Pomijam oczywiście koszty na starcie, bo LO jest darmowy, a cena MSO w licencjach zawodowych przyprawia o zawrót głowy. Tak naprawdę żaden z tych pakietów nie jest do końca samowystarczalny, ale w LO z dużą łatwością można zaimplementować dodatkowe funkcje. Tak – nie zawsze się one przydają, ale w pracy copywritera dostępność pewnych narzędzi jest bardzo pomocna.

  • Dropbox – dzięki niemu nie obchodzi mie fakt, że sam program nie jest lokalny aż do bólu. Wybieram, które pliki chcę synchronizować, a na dodatek mogę je (i tak też robię) przetworzyć EncFS-em i naprawdę trzeba wiele wysiłku, żeby to odkodować, dlatego teraz już jestem spokojny: nawet prace magisterskie moich klientów przechowuję bezpiecznie, a znajomi copywriterzy poszli o krok dalej i w DB trzymają wszystko, łącznie z zaszyfrowanymi hasłami do bankowości (to już może lekka przesada i zbyt duże zaufanie do mechanizmów kodujących).
  • LanguageTool – bez tego nie ma mowy o pracy. Rozbudowane narzędzie stworzone przez lingwistów i filozofów pozwala na wyłapanie błędów, o których normalnie się nawet nie myśli, w tym typowych literówek. W sumie – jest też wersja Standalone, ale akurat w tym przypadku zdecydowanie wolę stałe podłączenie LT do LO i pełną kontrolę każdego, nawet najkrótszego zdania: zignorować sugestie zawsze mogę.
  • Zotero – to prawdziwy kombajn bibliograficzny. Podstawowe narzędzia obsługi piśmiennictwa w LO i tak są bardziej intuicyjne niż w MSO, ale Zotero daje zdecydowanie większą swobodę działania i korzystam z niego do prowadzenia każdego projektu wymagającego bibliografii. Co najważniejsze, wszystkie mogę je prowadzić równolegle i nigdy nie stracić orientacji w wykorzystaniu źródeł. Akurat w tym przypadku wersję Standalone podpiąłem do LO, bo to narzędzie nie jest potrzebne w każdym projekcie.
  • A teraz najlepsza rzecz: nawet jeśli odpalę wszystkie programy, łącznie z moim tajemniczym programem do składu (nie, nie powiem którym, ale jest w standardowych repozytoriach Ubuntu), nadal zużycie mocy obliczeniowej i komfort pracy są dużo wyższe niż w przypadku MSO i niezbędnych dodatków

Podsumowanie

Każdy copywriter ma w gruncie rzeczy podobne potrzeby – nie liczę przypadków nielicznych, wysoce wyspecjalizowanych osób, które zajmują się pisaniem tylko jednego, określonego typu tekstów. Kwestia doboru oprogramowania jest dowolna, ale polecam wszystkim uruchomienie pakietu darmowych programów pod Linuxem – ilość awarii jest mniejsza niż na Windowsach, praca bardziej intuicyjna, a możliwości konfiguracyjne nieograniczone.

Licencja: Copyright - zastrzeżona
-1 Ocena