Świeżo zebrane grzyby należy spożyć najpóźniej w ciągu 48 godzin, choć najlepiej smakują oczywiście w dniu grzybobrania. Pamiętajmy, że w celu uniknięcia zatrucia konieczne jest ich długie duszenie.
Do klasyki grzybowych przekąsek należą oczywiście te smażone. Najlepiej sprawdzają się tu rydze, kurki, pieczarki, borowiki i podgrzybki. Na rozgrzanej patelni należy rozgrzać dość dużą ilość masła (zbyt mała sprawi, że grzyby z wierzchu się przypalą, a w środku pozostaną surowe). Solimy je dopiero po usmażeniu. Doskonale smakują z sosem serowym lub po prostu – z pajdą chleba ze smalcem.
Ze świeżych grzybów przyrządzić można również pyszne przetwory. Aby odpowiednio ususzyć grzyby należy utrzymywać je w umiarkowanej temperaturze (ok. 50 stopni), by obróbka termiczna odbywała się równomiernie. Do tego najlepiej przyda się piekarnik, zostawiony nieco uchylony. Później tak zakonserwowane grzyby możemy wykorzystać w trakcie Bożego Narodzenia do przyrządzenia pierogów z kapustą i grzybami oraz tradycyjnych uszek. Znakomicie sprawdzą się też jako dodatek do wigilijnego barszczu.
Grzyby można także marynować. Do tego najlepiej nadają się gatunki dość twarde, np. pieczarki. Kucharze polecają słodkokwaśną marynatę oraz niezbędne pasteryzowanie.
Jedną z najbardziej popularnych form przyrządzania grzybów to też oczywiście kiszenie. Należy je najpierw ugotować (5 minut), a gdy wystygną należy ułożyć je w wyparzonym garnku. Każdą warstwę należy posolić, posypać cebulą i oprószyć cukrem (maksymalnie 2 łyżeczki na 5-litrowy garnek). Doprawienie zależy od gustu – do wyboru mamy pieprz (kolorowy lub cytrynowy), zioło angielskie i liść laurowy. Całość należy przykryć warstwą pokrojonej cebuli, a następnie ugnieść i przykryć cięższym talerzykiem. Tak przygotowane grzyby pozostawiamy na 2-3 dni – w zależności od tego czy zdążyły już puścić sok. Jeśli po tym czasie tak się nie stanie, należy dolać zimną wodę z solą. Tak przyrządzoną przekąskę możemy potraktować jako dodatek do obiadu lub zakonserwować w słoiku, zalewając solanką i pasteryzując. A wtedy nawet w środku lata możemy cieszyć się smakiem pysznych darów lasu!