Nie pomaga wpisywanie takich samych fraz w wyszukiwarce Google, czy analiza historii przeglądach stron w przeglądarce.
Aby zapobiegać tego typu problemom, wystarczy wykazać się systematycznością i regularnie zapisywać znalezione i wykorzystywane przepisy. No właśnie, tylko gdzie?
Dodawanie kolejnych linków do już nieuporządkowanego zbioru zakładek w naszej przeglądarce internetowej nie jest dobrym pomysłem. Ich liczba prawdopodobnie przerosła nasze wszelkie oczekiwania a odnalezienie czegokolwiek wymaga od nas nie lada wysiłku, czasu i ścierania sobie zębów ze złości.
Każdorazowe drukowanie przepisu uszczupla nasz portfel (tusz do drukarki w końcu kosztuje) a nasza biblioteczka po pewnym czasie zaczyna pękać w szwach i brakuje już miejsca na inne potrzebne papierzyska i książki.
W odpowiedzi na powyższe i podobne problemy wychodzą nam naprzeciw serwisy internetowe, które wspomagają zbieranie przepisów kulinarnych. Co taki serwis nam daje?
Zakładając konto w takim serwisie, możemy dodawać przepisy za pomocą kilku kliknięć w bardzo szybkim czasie. Przeważnie polega to na podaniu linku do przepisu i wyborze informacji, które chcemy zapisać (np. składniki, sposób przygotowania, wybór zdjęcia, dodaniu własnej notatki).
Zazwyczaj tego rodzaju serwisy udostępniają specjalne dodatki do przeglądarek, dzięki którym można dodawać przepisy bezpośrednio ze stron i blogów, na których zostały opublikowane. Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że mamy bezpośredni podgląd przepisu i tego, co chcemy zapisać. Nie musimy każdorazowo otwierać nowej zakładki w przeglądarce, wpisywać adres serwisu i tam dopiero dodawać przepis. Jakakolwiek weryfikacja informacji, które chcemy zapisać z treścią przepisu, nie należy do łatwych i przyjemnych czynności, gdy trzeba skakać od jednej zakładki do drugiej. A korzystając z takiego dodatku, cała ta operacja odbywa się w jednym oknie.
Ok, ale co dalej?
Funkcjonalność dodawania przepisów nie sprawi, że utworzony w taki sposób zbiór ułatwi nam życie. Do zachowania porządku potrzebna jest organizacja.
W przypadku większości tego tupu serwisów, mamy możliwość tworzenia własnych książek kucharskich i przypisywania do nich zapisanych przepisów. Możemy stworzyć dowolną liczbę książek kucharskich o nazwach, jakie tylko nam wpadną do głowy.
Możemy np. stworzyć książki na specjalne okazje tj. Boże Narodzenie, Wielkanoc, urodziny, Walentynki, czy Halloween, książki kategoryzowane(np. napoje, desery, ciasta) lub książki na przepisy pogrupowane według pory posiłku (śniadanie, obiad, kolacja, podwieczorek). Mamy pełną dowolność i to jedynie od nas zależy, jak posegregujemy nasze przepisy.
Jeden przepis może też należeć do kilku książek kucharskich. Nie powoduje to jego duplikacji tak jak w przypadku przepisów papierowych.
Budując nasz zbiór przepisów kulinarnych, nieodzownym narzędziem do jego obsługi jest wyszukiwarka. O ile mając np. pięć, czy piętnaście przepisów, można szybko odnaleźć konkretny przepis analizując zdjęcia czy opisy, to ta sama metoda w przypadku np. stu lub dwustu przepisów już się nie sprawdzi.
Nikt nie będzie przeglądał listy stu przepisów, szukając tego konkretnego. Jest to nadmierna strata czasu. Dlatego ważne jest, aby taki serwis oferować swoim użytkownikom łatwą i szybką wyszukiwarkę.
Jeśli taka wyszukiwarka jest wyposażona w możliwość filtrowania wyników tym lepiej. Dzięki temu możemy zawęzić nasze wyniki i jeszcze szybciej odnaleźć upragniony przepis.
Popularne serwisy takie jak Allegro, Ceneo, czy Amazon od bardzo dawna udostępniają taką funkcjonalność i nic w tym dziwnego. W gąszczu dostępnych ofert, pan Kowalski szybko by zrezygnował z oglądania kolejnej strony z 200, jeśli większość ofert nawet w 50% nie byłoby podobnych do tego, czego szuka.
W obecnym czasach żyjemy coraz szybciej i mamy coraz więcej spraw na głowie, dlatego tym bardziej cenimy sobie narzędzia, które ułatwiają i przyspieszają znalezienie konkretnej rzeczy, której szukamy. Jeśli możemy nasz zbiór przepisów filtrować np. po książkach kucharskich, kategoriach, domenach lub tagach tym lepiej dla nas i dla naszej oszczędności czasu.
Jeśli serwis do zbierania przepisów nie oferuje tego swoim użytkownikom lepiej od razu z niego zrezygnować, zanim zbiór dodanych przepisów urośnie do dużych rozmiarów, a znalezienie jednego konkretnego przepisu będzie dla nas gehenną.
Ważnym aspektem każdemu serwisu do kolekcjonowania ulubionych przepisów jest szybka i przyjazna wersja mobilna. Powinniśmy mieć możliwość wyświetlenia konkretnego przepisu w telefonie, czy tablecie w jasnej oraz przejrzystej formie, która ułatwi nam gotowanie.
Ciągła potrzeba przesuwania ekranu na boki, w celu wyświetlenia informacji o składnikach czy sposobie przygotowania, które nie zmieściły się na ekranie, nie tylko spowoduje frustrację, ale sprawi, że po kilku takich ruchach zabrudzimy sobie telefon. Przełoży się to na czytelność wyświetlanego tekstu oraz na żywotność samego telefonu, jego ekranu czy obudowy.
Zbieranie przepisów kulinarnych w obecnych czasach nie jest już takie same jak za czasów naszych babć. Owszem, niektórzy nadal preferują drukowanie lub przepisywanie przepisów na papier i umieszczanie ich w segregatorach. Mają ku temu zapewne wiele powodów i argumentów. Jednakże mając do dyspozycji inne rozwiązania, która zostały stworzone w celu ułatwienia nam życia i oszczędność czasu, warto je wypróbować lub korzystać z nich w połączeniu z innymi już sprawdzonymi metodami.