Biorąc pod uwagę, iż po nas ktoś może mieć również chęć na jej przeczytanie warto, w trakcie jej używania, opanować pewne zasady, które przyczynią się do obopólnych korzyści.
Przede wszystkim należy się dostosować do złotej zasady – zostaw dany przedmiot w stanie nie gorszym, niż go otrzymałeś. Niedozwolone są więc wszelkie zaginania, rozgniatania, a także plamienie książki poprzez jedzenie nad nią.
Kolejną kwestią jest odpowiednie korzystanie, a mianowicie zaznaczanie interesujących fragmentów lub miejsca, gdzie skończyło się lekturę. Niedozwolone jest więc zaznaczanie kolorowymi mazakami, długopisem czy nawet ołówkiem fragmentów poprzez podkreślanie, tak jak i niezbyt dobrze świadczy zaginanie rogów w celu zaznaczenie zakończonej lektury.
Oddzielną kwestią są okładki. Warto o nie dbać, ponieważ nie ma nic gorszego niż książka z połamaną czy podartą obwolutą. Aby się tego ustrzec należy uważać przed rozrzucaniem knig po podłogach i szafach, gdzie mogą zostać czymś przygniecione.
Kolejną kwestią jest coś, co wiele osób nieświadomie uznaje za pomoc w utrzymaniu dobrej kondycji lektury, a co wiele bibliotek uznaje za niszczenie. Mowa oczywiście o samodzielnych naprawach, a w szczególności o sklejaniu kartek w momencie gdy rozkleił się grzbiet książki. Jeśli weźmie się pod uwagę, ile czasu musi poświęcić osoba, chcąca dokonać rozklejenia na takie go wykonanie aby nie zniszczyć całej książki wówczas od razu dojdziemy do wniosku, iż jest to działanie zbędne.
Pod żadnym pozorem nie wolno zostawiać zatłuszczonych odcisków własnych palców na kolejnych stronicach książki. W związku z tym należy podjąć decyzję – albo spożywa się posiłek albo czyta książkę.
Jak więc należy podchodzić do knig? Z pewnością z szacunkiem im należnym. Wynika z tego, że książki powinny być traktowane jako dobro, o które się dba i przede wszystkim należy je właściwie konserwować i obchodzić się z nimi.
Przykładem niewłaściwego zachowania jest również kserowanie – w momencie trwania tego procesu nie należy nigdy dociskać „na siłę’ książki do powierzchni maszyny kserującej tekst. Nie inaczej ma się sprawa z odkładaniem otwartej knigi grzbietem do góry – efekt niszczący będzie dokładnie taki sam.
Czytanie książek wyrabia nawyk myślenia, analizowania oraz przede wszystkim pracy szarych komórek. Nie bez związku jest więc ono z kulturą człowieka, której poziom jest łatwo rozpoznawalny po tym, jak traktuje stronice na których zapisano wiadomości. Niechlujstwo, brak szacunku, a także zwykłe niszczenie nikomu nie przyniesie splendoru.
Jeśli pożyczamy więc od kogoś książkę oddajmy ją w takim stanie w jakim ją dostaliśmy. Nasz własny księgozbiór również szanujmy ponieważ jego stan świadczy o naszej kulturze i sposobie bycia. Nie ma przecież nic gorszego niż najeść się wstydu przez książki poplamione jedzeniem lub, co gorsza, z jego resztkami pomiędzy stronami.