Napisanie dobrego tekstu to jedno z wielu zadań, które trzeba wykonać w ramach promocji witryny internetowej. Można nawet zaryzykować, że to zadanie najważniejsze, ale nawet wtedy będzie potrzebny jeszcze jeden ważny element całej układanki: miejsce na publikację artykułu. Wbrew pozorom sprawa nie jest prosta.

Data dodania: 1970-01-01

Wyświetleń: 1452

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 1

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

1 Ocena

Licencja: Creative Commons

Mam dobry tekst – gdzie go opublikować?

Znaleźć dobry serwis.

Podstawowe zadanie polega na odszukaniu jakiegoś dobrego serwisu internetowego. W większości przypadków trzeba będzie zrezygnować z tego, co już na temat publikowania tekstów wiesz. Do wyboru zostają ci własne blogi i dobre witryny zewnętrzne: nie ma mowy o żadnych preclach i katalogach. Nawet jeśli sprawa cała dotyczy tekstów pozycjonerskich, to jeśli są dobre, szkoda zużywać je na przeciętne strony. Własny blog to dobry pomysł, ale warunek jest jeden – tematyka musi być zgodna z tym, czym się na blogu zajmujesz, a po drugie, podobny artykuł nie może już istnieć. Dublowanie tematów jest dla czytelników bardziej irytujący, niż duplikaty dla Googlebota, o ile program mógłby się zirytować.

Co znaczy „dobry serwis”?

Jeśli przeczytasz któryś tam wpis na blogu Google, to dowiesz się o tym, o czym większość dobrych pozycjonerów wie od ho-ho, a może i dłużej (że zacytuję klasyka), że PR jest martwy i do niczego już służyć nie może. Możesz go jedynie wykorzystać przy określaniu sensowności strony: jeśli domena ma dwa lata i PR n/a, od razu przejdź dalej. Założyć też można optymistycznie, że serwisu o PR 2-4 już są w miarę sensowne, ale to zasada ogólna i nie wszystkie ją spełnią. Dlatego liczy się tylko subiektywna ocena: czy serwis ci się podoba, czy zawiera jakieś sensowne informacje, czy ma dużo stron, z których większość jest w indeksie Google? Jeśli nie ma żadnej czerwonej flagi, to warto zainwestować swój tekst w rozwój danego serwisu. Dobry serwis to taki, na którym po umieszczeniu kilkunastu czy kilkudziesięciu tekstów się nie zawiedziesz: linki nie znikną, ktoś będzie czytał twoje teksty, przechodził z nich na twoją stronę. To niestety jedyny sposób samodzielnej weryfikacji portalu.

Dobre, znane serwisy.

Są takie serwisy, które wykorzystywane są do promocji stron od lat. Taki jest zresztą też nasz Artelis.pl. Przyznajemy się do tego, że może pewne rzeczy można by tam było lepiej urządzić, ale jest nieźle: raz dodane linki nie znikają, na brak odwiedzających nie możemy narzekać, autorzy, którzy coś opublikowali, często podają Artelis jako ważne źródło ruchu na swojej stronie. Zgoda, to nie jedyny taki serwis, ale jedyny, w którym nie będziesz miał problemu, żeby za darmo opublikować link reklamowy: sprawdzaliśmy u konkurencji – nawet jeśli artykuł przejdzie moderację, to często gratis dostaniesz ban na swoje konto. Znaleźliśmy jeszcze dwa serwisy podobne do naszego, ale nie podamy ci adresów. Nie ze złośliwości, skąd. Chodzi tylko o to, że samodzielnie też je znajdziesz i będziesz miał własne, unikalne zaplecze – strony, z których nie korzystają inni ludzie z twojej branży, są zawsze na wagę złota.

Licencja: Creative Commons
1 Ocena