Czy to, że się wybija oznacza, że jest najważniejsza? To już jest sprawa dyskusyjna. Przyjrzyjmy się, zatem temu.
Cecha, o której mówię to zdolność mówienia. Bardzo użyteczna i przydatna, ponieważ jako ludzie, co jest jak najbardziej zrozumiałe zazwyczaj komunikujemy się właśnie w ten sposób. Dar mowy jest nieoceniony, jednak nie zawsze stosuje się go w sposób, w jaki powinno.
Jeśli mówić, to mądrze.
Niestety to już rzadsze zjawisko. To, że ludzie mówią, nie oznacza automatycznie, że to, co mają do przekazania jest istotne, ma sens bądź jest potrzebne.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili. - Sokrates
Powyższe słowa wyjaśniają wiele. Czasami warto przystopować z mówieniem i zacząć faktycznie więcej widzieć i słyszeć. Obserwacja, dokładne słuchanie i późniejsze przemyślenia pozwalają na lepszy wgląd w sytuację i na wszystko to, co później się powie aniżeli hałaśliwe trajkotanie bez namysłu. Faktem jest, że w większości to, co słyszymy to jeden wielki zgiełk, bezład informacyjny i chaos. Człowiek musi się bardzo natrudzić żeby przesiać w tym wszystkim faktycznie użyteczne informacje lub prawdę. Ludzie wręcz uwielbiają paplaninę ponad wszystko i jest to niestety mankament.
Najbardziej istotną sprawą jest znaleźć balans. Jeśli się już mówi o czymś, zabiera się głos to warto zadbać o to żeby to miało jakieś sensowne podstawy. Te można zbudować właśnie dzięki obserwacji i umiejętności słuchania. Mówienie, przynajmniej według mnie odbijać powinno to, o czym myślimy i co obserwujemy. Pisałem o tym przed chwilą. Ludzie bardzo często odwracają niestety cały proces i zazwyczaj najpierw mówią a potem zastanawiają się, co tak naprawdę właściwie powiedzieli. Zakładam, że na pewno znasz takich, którzy gadają jak najęci. Nie raz zapewne zastanawiasz się, co właściwie oni wygadują i czy to w ogóle ma jakiś sens i w zasadzie, po co tyle mówią? Teraz już wiesz, co mam na myśli. Każde z nas zna takie osoby. I mogę stwierdzić, że najczęściej unika się ich.
Zapamiętaj też, że ilekroć otwierasz usta w obecności kogoś dysponującego rozległą wiedzą, odsłaniasz przed nim swój własny zakres wiedzy, bądź też jej brak! Wiedza bogata kryje się na ogół za skromnością i powściągliwością słowną. - Napoleon Hill
Warto zawsze przemyśleć to, co ma zamiar się powiedzieć.
Niż palnąć nieprzemyślane głupstwo wynikające ze zwykłej niechęci i lenistwa do głębszej analizy tego, co się widzi i słyszy. Tak po prawdzie każdy, kto nie chce słuchać i widzieć robi z siebie świadomie głuchego i ślepca. Sztuką nie jest mówić na okrągło. To potrafi wielu ludzi. Mówić z sensem? To już sztuka. Dobrze jest włożyć nieco wysiłku we własne przemyślenia wynikające z obserwacji. Poświęcić własnym myślom trochę czasu a następnie podziel się spostrzeżeniami i własnym zdaniem. Ma się wtedy gwarancję, że to, co, o czym się mówi zostało wcześniej przemyślane. I to jest o wiele rozsądniejsze rozwiązanie niż bezmyślna paplanina, jaką w większości oferują ludzie.