Do niedawna takim ciekawym urozmaiceniem był stół wiejski. Podawane w formie zimnych bufetów wędliny kojarzone z typowo wiejskimi lub jeszcze lepiej regionalnymi wyrobami stały się elementem niemal każdego wesela. Wiele osób o tradycyjnym podejściu nawet dzisiaj wykupuje opcje stołów wiejskich na weselu. Jest to pomysł mający zalety, jak i wady, ale wielu osobom kojarzy się bardzo pozytywnie. Dobre wędzone szynki i balerony, kaszanki, salcesony i kiełbasy różnego rodzaju zawsze znajdą swoich amatorów. Wadą stołu wiejskiego jest jednak to, że podane w ten sposób wędliny stoją całą noc w sali, na której zawsze jest gorąco lub w najlepszym przypadku ciepło. Po kilku godzinach nie wyglądają już apetycznie. Dobrym pomysłem jest zebranie stołu wiejskiego po trzech czy czterech godzinach, żeby nie szpecił sali.
Dziś wiele osób preferuje bufety tematyczne. Są stoły japońskie, włoskie, hiszpańskie z wyrobami z tamtych regionów świata. Jest to ciekawa odmiana i miłe zaskoczenie dla uczestników imprezy, ale pamiętajmy, że nasi goście to w dużej mierze dzieci oraz osoby starsze, które raczej nie będą zachwycone tego rodzaju daniami.
Modny dziś jest stół ze słodkościami. Pełen kolorowych lukrowanych babeczek, ciasteczek i drażetek podanych w szklanych wazach. Zachwyci gości kolorystyką i formą podania. Moda ta przyszła do nas ze Stanów Zjednoczonych. Takie stoły, ciekawie zaaranżowane, po pierwsze są ciekawą propozycją urozmaicającą wesele, po drugie są piękną ozdobą sali weselnej. Koszty takiej słodkiej dekoracji nie są zbyt wysokie, co dodatkowo przemawia za tym rozwiązaniem. Warto tutaj trochę poeksperymentować i zaserwować kilka typowo domowych polskich wypieków, które znamy z dzieciństwa. Jeżeli będą pieczone bez chemicznych dodatków na naturalnych składnikach goście będą zachwyceni.
Podążając za modą warto pamiętać jaki jest pierwotny zamysł naszego dodatku urozmaicającego menu. Ważne by goście byli zadowoleni i z przyjemnością próbowali naszych propozycji.
