Jak odeprzeć takie napady znajomych, uczynnych ciotek i konserwatywnych przyszłych teściowych? Oto kilka pomysłów.
Nie ma wesela bez orkiestry weselnej
Nieprawda! Coraz częściej pary młode decydują się na ślubnego DJa i są z tego wyboru bardzo zadowolone. Słowo „DJ” może kojarzy nam się z muzyką elektroniczną – niekoniecznie niesłusznie. Dj weselny zadba odpowiednią atmosferę na Twoim przyjęciu i zabawi Twoich gości nie gorzej niż orkiestra.
Nie ma wesela bez disco polo
Jest możliwość, że większość Twoich gości lubi bawić się właśnie przy tym rodzaju muzyki. Nie jest to jednak powodów – jeżeli ty go nie lubisz – abyś koniecznie musiała w swoim dniu słuchać denerwujących Ciebie kawałków. Jest cała masa sprawdzonych przebojów przy których – masz moją gwarancję – nikt nie będzie mógł siedzieć spokojnie. Pomyśl o rock and rollu i latynoskim rytmach. Parkiet będzie wypełniony poi brzegi. Tu znajdziesz propozycje na zespoły weselne
Nie ma wesela bez białej, długiej sukni ślubnej
Coraz więcej panien młodych odchodzi od tego schematu. Jeżeli chcesz mieć coś kolorowego lub krótkiego – nie wahaj się. Najważniejsze, abyś to Ty czuła się doskonale w swojej sukni ślubnej.
Nie ma wesela bez wolnej piosenki na pierwszy taniec
Kto powiedział, że pierwszy taniec musi być romantyczny? Jeżeli Ty i Twój przyszły mąż tworzycie zgodny, radosny i nieco ironiczny związek – nie będziecie się przecież kiwać do taktu „My heart will go on”. Znajdźcie sobie coś, co pasuje do charakteru Waszego związku.
Nie ma wesela bez wódki
Bezalkoholowe wesela są bardzo trendy. Jest też coraz więcej weselnych wodzirejów, którzy są specjalnie szkoleni do prowadzenia takich imprez i gwarantują, że goście będą się bawili nie gorzej niż przy procentach.
Nie ma wesela bez piosenki „Szła dzieweczka”
Nie każdy musi lubić biesiadne przyśpiewki.
Nie ma wesela bez przeciągania jajka przez nogawkę
Zabawy poniżej pasa nie są dla wszystkich. Jeśli zależy Ci, aby ten dzień był przede wszystkim romantyczny – tego typu rozrywki mogą wydać Ci się niesmaczne. Kieruj się więc swoim poczuciem dobrego smaku i jeśli ich nie chcesz- śmiało z nich rezygnuj.
Nie ma wesela bez noc poślubnej
Dziś już coraz częściej pary młode rezygnują z nocy poślubnej. Duża część – masz już inicjację za sobą. Poza tym – kiedy się szaleje do białego rana - nie ma czasu na tak oficjalne skonsumowanie związku od razu po zawarciu małżeństwa.
Nie ma wesela bez piosenki „Cudownych rodziców mam”
Jest tak naprawdę szeroki wachlarz piosenek, w których tle możecie podziękować rodzicom. Polecam na przykład „Slipping through my Finders” Abby. Łzy będą się lały strumieniami, a goście z pewnością docenia jakąś odmianę w tym temacie.
Nie ma wesela bez okrzyków „Gorzko! Gorzko!”
Wiele par skarży się na krępujące ich okrzyki. Nie każdy musi lubić całować się publicznie. Jeśli Wy także nie należcie do takich osób – uzgodnijcie wcześniej z Djem lub kapelą weselną, aby jako pierwsi nigdy nie nawoływali Was do całowania. Dzięki temu może chociaż w niewielkim stopniu ograniczycie te okrzyki.
Nie ma wesela bez przenoszenia przez próg
Cóż – nadwaga to już nasza choroba cywilizacyjna. Jeśli panna młoda ma ładnych parę kilo, a pan młody jest wątły – będzie dla was o wiele lepiej jeśli zrezygnujecie z tej tradycji i obydwoje wejdziecie na salę weselną na własnych nogach.
Nie ma wesela bez flaczków
Postaraj się, aby menu weselne było atrakcyjne zarówno dla Was jak i dla gości. Jest wiele sprawdzonych pozycji, które lubią prawie wszyscy, np. rosół. Dowiedzi się także wcześniej cz wśród Twoich gości nie ma wegetarian.