Rusza jeden z największych procesów cywilnych. W spór z akcjonariuszami zaangażowanych jest 900 adwokatów i kilkanaście kancelarii prawnych. Zawiedzeni inwestorzy zaczną rozliczać Deutsche Telekom za nietrafione decyzje inwestycyjne.

Data dodania: 2008-04-16

Wyświetleń: 2676

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W kwietniu rusza jeden z największych procesów cywilnych w historii Niemiec. Kilkuletni spór pomiędzy firmą Deutsche Telekom AG i tysiącami jej akcjonariuszy przechodzi w decydująca fazę.

O co spiera się Deutsche Telekom z inwestorami? Kto ma szanse na wygraną w tym procesie? O tym pisze Jacek Pietkiewicz w tygodniku internetowym CashFlow&You.

W spór Deutsche Telekom z akcjonariuszami zaangażowanych jest 900 adwokatów i kilkanaście kancelarii prawniczych. Proces toczyć się będzie w wynajętej sali kongresowej. Jednak miejsce na niej znajdzie tylko ok. 600 osób, więc już wiadomo, że nie zmieszczą się wszyscy chętni. W celu zapanowania nad porządkiem podczas rozprawy zaangażowano specjalne służby bezpieczeństwa. Będzie to tym bardziej konieczne, że emocje z pewnością sięgną zenitu.

Przygotowania do rozpoczęcia jednego z największych procesów cywilnych w historii kraju trwały kilka lat. Uchwalono nawet specjalną ustawę, mającą usprawnić rozstrzygnięcie sądowe. Adwokaci są przekonani, że rozprawy mogą się ciągnąć nawet przez 10 – 20 lat.
Nie chodzi tu bynajmniej o scenariusz filmu na podstawie książki Grishama. To dzisiejsza rzeczywistość. I to nie w Stanach Zjednoczonych, tylko w ... Niemczech.

Zawiedzeni inwestorzy za pośrednictwem wynajętych kancelarii prawniczych zaczną rozliczać zarząd Deutsche Telekom za swoje nietrafione decyzje inwestycyjne. Nie należy przy tym do rzadkości wyrażane przez pechowych inwestorów zdanie, że „Zarząd Deutsche Telekom zniszczył zabezpieczenie emerytalne tysięcy ludzi, którzy powierzyli mu swoje pieniądze.” Emocji na sali sądowej na pewno nie zabraknie.

16 tysięcy inwestorów żąda zadośćuczynienia na łączną kwotę 80 milionów Euro. Czują się oszukani w związku z emisjami akcji. Ale to nie wysokość samej kwoty wzbudza szerokie zainteresowanie. Zdaniem analityków wypłacenie nawet 80 milionów Euro nie wpłynęłoby ujemnie na kondycję finansową firmy. Czego zatem obawia się Deutsche Telekom?

Pełna treść artykułu „O co spiera się Deutsche Telekom z akcjonariuszami?” dostępna jest w tygodniku internetowym CashFlow&You nr 45 (15/2008). Autor artykułu: Jacek Pietkiewicz, wydawca: e-ProfitSystem http://newsletter.cashflowandyou.pl.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena