Ubiegły rok był rekordowym w Szwecji pod względem ilości rozwodów. Rozwód po szwedzku rożni się znacznie od rozwodu po polsku i to zarówno pod względem sposobu jego przeprowadzenia jak i jego konsekwencji.

Data dodania: 2011-12-14

Wyświetleń: 6298

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Zarówno zawarcie związku małżenskiego jak i jego rozwiązanie jest w Szwecji czystą formalnością i zajmuje najczęściej około 5 minut. Aby rozwieść się w Szwecji wystarczy udać się osobiście lub wysłać do najbliższego sądu rejonowego kartkę papieru, na której jest nazwisko, adres i pesel osób pragnących się rozwieść i własnoręczny podpis przynajmniej jednego z nich. O ile w związku nie ma dzieci rozwód otrzymuję się praktycznie od ręki. Gdy w zwiazku są dzieci poniżej lat 16 trzeba odczekac 6 miesięcy. Nie potrzeba podawać żadnego powodu.

Prawdopodobnie formalna łatwość uzyskania rozwodu w Szwecji ma wpływ na ich ilość rozwodów, ale na pewno nie jest ich jedyną przyczyną. Zastanawiające jest, że aż w 90% przypadków pozew o rozwód skladają kobiety w wieku 40-45 lat. Z czego niezadowolone są w swoich związkach Szwedki? Otoż okazuje się, że są rozczarowane tym, że małżonek, chociaż pomaga w pracach domowych i w opiece nad dziećmi to nie wspiera ich w robieniu przez nie kariery zawodowej. Zapewne wpływ na to ma tradycyjny szwedzki kult pracy i nieustanna presja zewnetrzną, dotycząca pięcia się po szczeblach kariery zawodowej.

Innym powodem rozwodów jest zapewne tradycyjna szwedzka oziębłość, polegająca między innymi na nieokazywaniu swoich uczuć, co z pewnością nie ułatwia komunikacji między małżonkami. Ponadto dzisiejszą Szwedkę po prostu stać na rozwód, bo mimo „alarmujących” statystyk, że kobieta zarabia przeciętnie „tylko” 98% średnich zarobków mężczyzny to na pewno łatwiej radzi sobie finansowo kobieta w Szwecji niż w Polsce.

Konsekwencją rozwodu dla dzieci jest zwykle, że mieszkają na przemian tydzień u mamy i tydzień u taty. Z tego też powodu rodzice mieszkają najczęściej blisko siebie, co wynika z kolejnej szwedzkiej tradycji, że wszystko w życiu musi być przede wszystkim praktyczne, która to tradycja choć sprawdza się w produkcji mebli (IKEA) to w relacjach rodzice-dzieci już niekoniecznie.

Chociaż, jak na razie, więcej osób w Szwecji jest żonatych niż rozwiedzionych to jest już to tylko prawdopodobnie kwestią czasu kiedy rownież to się zmieni. Nie tak dawno temu byłem na spacerze z moim synem w mojej szwedzkiej dzielnicy, kiedy mimochodem usłyszałem szeptających sąsiadów, ktorzy wskazując na mojego syna mówili: „Zobacz! To ten, to ten, który ma mamę i tatę w jednym mieszkaniu!”.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena