Możesz mu w tym pomóc.
- zwróć uwagę co jesz
Zapewne jesz to, co masz pod ręką i nie zastanawiasz się nad tym, czy to ci służy. Szybkie i byle jakie jedzenie to pierwszy krok w kierunku choroby. Zwróć uwagę na to, co jesz i jak się po tym czujesz. Możesz być pobudzona lub osłabiona. Tak, jedzenie ma na to wpływ. Jest pożywienie żywe, energetyczne, po którym czujesz się dobrze i martwe, po którym najchętniej poszłabyś spać, a to za sprawą wydatkowania przez organizm dużej ilości energii potrzebnej do strawienia tego pożywienia.
Mikrofala, mrożonki, fast foody to tylko cześć jedzenia, które ograbia cię z witalności. Zastanów się, czy żyjesz po to żeby jeść, czy jesz po to żeby żyć?
Zachowaj proporcję w jedzeniu 80/20 i ciesz się życiem.
- masuj swoje organy wewnętrzne
Zapewne zadajesz sobie pytanie „Co, jak mam to robić?” Z pomocą przychodzi ci joga. Joga kundalini poprawia ukrwienie i wydolność twoich organów wewnętrznych. Pomaga oczyścić ci się z toksyn. Joga to również świadomy oddech. Umiejętne oddychanie to sztuka poradzenia sobie z wieloma sytuacjami życiowymi np. ze stresem, z ciśnieniem – możesz sobie je podnieść lub obniżyć. To tylko niektóre korzyści. Możesz się ich nauczyć. Poza tym joga to również ruch,który jest tak bardzo ci potrzebny.
- znajdź czas na chwilę relaksu
Ty i cisza lub ty i relaksująca muzyka. Co ci bardziej odpowiada? Może to być twój pokój, las, łąka, a może wyjście do gabinetu relaks, gdzie przy mieniących się kolorach, odprężającej muzyce i zapachu natury doznasz pełnego ukojenia. Pamiętaj nie jesteś robotem, potrzebujesz czasu dla siebie. Raz na jakiś czas pozwól sobie również na masaż. Na rozluźnienie swojego ciała. Pozwól by puściły w nim blokady.
W tym miejscu nasuwa się pytanie: Co robisz jak przepali ci się żarówka w samochodzie? Zapewne wymieniasz ją. Tak? A co robisz jak źle się czujesz? Bierzesz lek? Tak? Lek, który odcina sygnał biegnący do mózgu, informujący o tym, że coś się dzieje z twoim ciałem. Zagłuszasz sygnały! Czy zdajesz sobie sprawę, że lepiej traktujesz swój samochód, niż swoje ciało? Co ma ci służyć do końca twojego życia? Samochód, czy twoje ciało?
ZADBAJ O SWOJE CIAŁO, A ONO CI BĘDZIE SŁUŻYĆ