Przeszukując kolejne oferty pracy, natrafia się na kolejne charakterystyczne zwroty, mające na celu pokrótce przybliżać wymagania pracodawcy względem kandydatów do objęcia oferowanych przez nich stanowisk pracy.

Data dodania: 2013-01-07

Wyświetleń: 1617

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Ogłoszenie o pracę, mające wyrażenie – dyspozycyjny – daje do zrozumienia kandydatowi, że musi się po zatrudnieniu spodziewać bycia przygotowanym na pełne poświęcenie się firmie. W praktyce wiąże się to z oddelegowaniem do miejsca pracy czy biura w innym, nierzadko odległym mieście. Ponadto dyspozycyjność to praca w godzinach nadliczbowych, co chyba jest najczęstszym zjawiskiem. Dotyczy to także pracy w soboty i niedziele.

Najwięcej kontrowersji potrafią wzbudzać oferty pracy, w których można napotkać określenie – konkurencyjne wynagrodzenie. Równie często występuje tu pojęcie atrakcyjne wynagrodzenie. Jest to oczywista forma ukrywania przez rekrutera oraz szefa firmy wysokości wynagrodzenia miesięcznego. W Polsce rozpowszechniła się praktyka, że oferty pracy praktycznie nie przedstawiają stawki wynagrodzenia, a jeżeli już to uczynią, to określają je w formie widełek – na przykład wynagrodzenie minimalne plus prowizję lub wynagrodzenie od tysiąca pięciuset do pięciu tysięcy złotych. Różne intencje za tym stoją, a wielu pracodawców po prostu chce ukryć jego wartość i uniknąć odstraszenia kandydatów potencjalnie niskim wynagrodzeniem za pracę wymagającą mnóstwa poświęceń i obwarowanej astronomicznymi wymaganiami. W tym celu warto różnymi kanałami dowiedzieć się, jakiego mniej więcej wynagrodzenia można spodziewać się.

Nadto oferty pracy nie zawierają informacji o wynagrodzeniu z powodu wewnętrznej polityki, obejmującej ochronę tajemnicy firmy. Informacje o faktycznych wynagrodzeniach można zasięgać na forach dyskusyjnych oraz specjalnych stronach o pracodawcach.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena