Każdego roku zima zaskakuje drogowców. Pierwszy opad śniegu sprawia, że ulice stają się nieprzejezdne, a wszystko pokrywa biały, śnieżny puch. Zanim na drogach pojawią się odśnieżarki, samochody stoją już w korkach, nerwowo trąbiąc na siebie. Dochodzi też do wielu kolizji, które w normalnych warunkach nie miałyby miejsca. Nie można nikogo winić za taki stan rzeczy, bo pogoda od lat pokazuje nam, że nie jesteśmy w stanie dokładnie przewidzieć, co się wydarzy, jeśli chodzi o temperatury czy opady.
Trochę inaczej sytuacja wygląda w budownictwie jednorodzinnym. Osoby, które posiadają własny dom, muszą samodzielnie odśnieżać swoje podjazdy, a często i prywatny kawałek drogi. Zimą można zauważyć ludzi, którzy opatuleni w ciepłe czapy, kurtki i szaliki, walczą z puszystymi, białymi pierzynami, zalegającymi przed ich domami. Większość z nas używa szufli czy ręcznych pługów, co wymaga nie lada siły, a z reguły kończy się silnym przeziębieniem. Profesjonalnej firmie trzeba by było zapłacić niemałą kwotę za odgarnięcie śniegu, który złośliwie natychmiast zacznie znowu padać.
W związku z tym w ostatnich latach coraz większym powodzeniem cieszą się domowe odśnieżarki, które bez większego wysiłku pozwolą na usunięcie zalegającego śniegu z terenu posesji i wokół niej. W sklepach pojawiły się nie tylko ręczne, prowadzone przez człowieka urządzenia tego typu, ale i wygodne traktorki, które mogą pracować w naszych ogrodach przez cały rok. Latem szybko i równo skoszą trawnik, a zimą mogą pełnić funkcję odśnieżarki.