Uczucia, które wymykają się Nam spod kontroli przybierają postać chronicznej złości czy smutku, natomiast gdy są zbyt tłumione wywołują apatię, dystans i separowanie się od innych. Jak radzić sobie z uczuciem złości i jak asertywnie ją wyrażać??

Data dodania: 2008-02-11

Wyświetleń: 3916

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Oto druga część artykułu z cyklu „Poskromienie złośnicy”. Tak jak pisałam wcześniej, przedstawię w niej kilka sposobów na to, jak poradzić sobie z uczuciem złości, które już Nas dopadło.

Wiadomo, że znajomość własnych emocji, panowanie nad nimi oraz zdolność dostosowania właściwego uczucia ( w odpowiednim natężeniu) do każdej sytuacji ułatwia wykonanie wielu różnych zadań. Uczucia, które wymykają się Nam spod kontroli przybierają postać chronicznej złości czy smutku, natomiast gdy są zbyt tłumione wywołują apatię, dystans i separowanie się od innych. Aby kontrolować swoje uczucia, należy je wyrażać, ale tylko w sposób, który nie zaszkodzi ani Nam, ani innym osobom.

Kiedy zdecydujemy się na wyrażenie swojej złości, jednym z najbardziej konstruktywnych kroków jakie możemy podjąć, jest przyjęcie odpowiedzialności za własne uczucia, bo to w końcu my je odczuwamy. W momencie owego odczuwania złości warto poświęcić kilka chwil na rozważenie, jak naprawdę ważna jest ta sprawa i na ile naprawdę mamy rację. Jeśli uznamy, że Nasza złość musi zostać wyrażona, uczyńmy to asertywnie, bez ranienia innych.

Można to zrobić poprzez:

* Bezpośrednie przyznanie się do swojej złości poprzez używanie komunikatu „ja” np. „złoszczę się, kiedy Ty............, ponieważ..............”
* Mówienie tylko o obecnej sytuacji, a nie o konfliktach sprzed kilku miesięcy lub lat
* Unikanie sarkazmu i insynuacji
* Sprawienie, aby postawa Naszego ciała, wyraz twarzy, gestykulacja oraz ton głosu odpowiadały Naszym uczuciom.
* Unikanie wyzywania, poniżania, aktów agresji fizycznej, wrogości oraz zdobywania przewagi

Głównym celem skutecznego wyrażania złości powinno być wypracowanie jakiegoś rozwiązania problemu. Ostatecznie tylko My możemy rozwiązać kwestię swojej złości, kiedy zrobimy wszystko, co możliwe, aby poznać i wyeliminować jej przyczyny. Jeśli podejmujemy działanie, które nie pomaga Nam w radzeniu sobie z problemem lub w jego rozwiązaniu, to Nasza złość może narastać niezależnie od tego, czy ją wyraziliśmy, czy też nie. Warto więc zadać sobie pytanie „co zamierzamy zrobić” i na spokojnie przemyśleć wszystkie pomysły, jakie przyjdą Nam do głowy. Pamiętajmy, że każdy problem ma swoje rozwiązanie, trzeba tylko dobrze go poszukać.

Moim zdaniem lektura obu części „Poskromienia złośnicy” powinna w sposób teoretyczny przybliżyć uczucie złości, oraz dać praktyczne wskazówki jak radzić sobie z tym uczuciem. Jeśli ktokolwiek z Was skorzystał z tego, co przedstawiłam, to bardzo się z tego cieszę.

Pozdrawiam Monika Szydziak
Licencja: Creative Commons
0 Ocena