W 2013 roku ma zaistnieć możliwość internetowego dostępu do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych NFZ. Dzięki takiemu systemowi szybko można by sprawdzić, czy pacjent ma prawo do darmowej opieki zdrowotnej.

Data dodania: 2012-08-06

Wyświetleń: 1900

Przedrukowań: 1

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

27.07.2012 r. sejm przegłosował nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej ze środków publicznych – za nowelizacją głosowało 233 posłów, przeciw 40, 171 wstrzymało się od głosu.

W trakcie obrad odrzucono poprawki proponowane przez Janusza Palikota, które miały zmienić zapisy dotyczące dokumentów potwierdzających tożsamość osób niepełnoletnich w celu skorzystania ze świadczeń zdrowotnych. Za odrzuceniem poprawki optował minister Michał Boni, co uzasadniał niespójnością i brakiem jasności.

Podobny los spotkał wniosek Marka Balta z SLD, który proponował usunięcie zapisów określających budżet przeznaczony na dodatkowe etaty w NFZ do 2022 roku, które niezbędne są do wprowadzenia ustawy w życie.

Prace nad ustawą rozpoczęły się po proteście lekarzy w styczniu b.r. Rozmowy z nimi prowadził premier Donald Tusk. Zarzewiem sporu była odpowiedzialność lekarzy za weryfikację prawa do bezpłatnej opieki lekarskiej oraz refundacji leków, czego w zasadzie nie mogą sprawdzić.

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji oraz Ministerstwo Zdrowia zapowiadają, że z systemu weryfikacyjnego będzie można korzystać od 01.01.2013 r. Przygotowywany system ma mieć połączenie z ZUS-em i KRUS-em, dzięki czemu informacje dotyczące pacjentów będą zawsze aktualne. Pacjent zobowiązany będzie wyłącznie do podania numeru PESEL i okazania dowodu tożsamości.

Do obsługi systemu będzie niezbędny wyłącznie komputer i dostęp do Internetu. W przypadku niespełnienia tych wymogów, ma wystarczyć pisemne oświadczenie pacjenta potwierdzające ubezpieczenie oraz dokument poświadczający je, np. RMUA.

Jest to reforma ważna również dla lekarzy, ponieważ to NFZ będzie odpowiedzialny za prawidłowe i aktualne dane, a także za ewentualne błędy, co od stycznia przerzucane jest z lekarzy na aptekarzy.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena