Niewątpliwie komputer + Internet są oknami na ogromny świat wiedzy, niwelują granice, przenosząc nas w jednej chwili w kapciach do dowolnego zakątka świata. Nie otwierając książki czy gazety możemy znaleść wiadomości, którymi się interesujemy. Możemy też bez problemu rozmawiać z całym światem.
To nie reklama. Ja tylko dokładam swoją cząstkę zachwytu nad cudem naszych czasów, z którego codziennie ochoczo korzystam.
Ale...
Ale coraz częściej odnoszę wrażenie, że to nie my bierzemy, czerpiemy, uczymy się, lecz Internet wyciąga z ludzi wiadomości, oceny, poglądy i kształtuje nasze charaktery, pokazując, czego najbardziej potrzebujemy.
A potrzebujemy - no, popatrzmy...
Strony wp.pl lub onet.pl - sensacja, finansowe przekręty, zabójstwa, skandale, nie zakryte piękne i... i coraz młodsze ciała, artykuły o sławnych ludziach i ich bardzo intymnym życiu, a jeśli nie o znanych, to najlepiej o nieszczęśliwym, tragicznym życiu...
A fora dyskusyjne?
Ludzie prześcigają sie w obojętności, okrucieństwie, chamstwie, nienawiści i niekompetencji. Pojęcie szacunku do drugiego człowieka nie istnieje. Żadna tragedia, rozpacz nie jest uszanowana. Świadczy to o niskim poziomie intelektualnym nie tylko forumowiczów, ale i wydawców odpowiedzialnych za stronę. Wszak poczytność to kasa, więc...(Na pocieszenie - zjawisko ma miejsce nie w 100 procentach, ale wystarczająco dużo, aby budziło niesmak i przerażenie).
Internet odsłonił tę, często niewidzialną na co dzień, złą stronę człowieka poprzez danie mu nieograniczonej władzy. Jej główne oblicze to okrucieństwo, ironia, zazdrość, prymitywizm, nienawiść, zła sensacja...
Pewnie zamiary były inne, ale wyszło tak, jak wyszło.
Nie zgadzam się na to!