Niektórzy ludzie, tęskniący za czasami kolejek do sklepu, kartek, instytucji ZOMO, sami powodują pewne sytuacje, w których mogą się z powrotem odnaleźć. Takie sytuacje to np. niesamowite kolejki w każdej przychodni. Wiadomo, że starsi ludzie mają więcej schorzeń, lecz ľ z tej grupy to ludzie samotni, którzy nie mają z kim porozmawiać i siedząc godzinami w kolejce, wracają do czasów PRL-u ciesząc się atmosferą kolejki, zapełniając swój wolny czas, albo hipochondrycy, albo jedno i drugie- ludzie „czasów komuny” maskujący się hipochondrią.(Gdyby ktoś organizował sobie zwiedzanie to polecam obejrzenie pierwszego sklepu Sieci Jubilat koło Wawelu. Jest do tej pory utrzymany w stylu PRL-u, a kolejki tam są tak samo długie, większość to osoby w podeszłym wieku - tam wracają wspomnienia).
Następnym problemem jest kultura osobista przeważnie pokolenia urodzonego w latach 40-stych. Nie piszemy tu o każdym z tego rocznika, lecz większości. Wiadomo, że chamstwo spotykane jest bez względu na wiek, lecz tu skupiamy się na problemie starszego społeczeństwa. Przyczyna jest bardzo wyraźnie widoczna, a mianowicie jest to po prostu brak wykształcenia. Ludzie, którzy nie mieli nigdy większej styczności z oświatą, nie potrafią odpowiednio kulturalnie zachować się w poszczególnych sytuacjach życiowych, bo po prostu nikt ich tego nie nauczył. Widocznym przykładem, który jest wszystkim znany, to chamstwo starszych ludzi w pojazdach komunikacji miejskiej. Nie doceniają młodzieży za to, iż większość z nich pokazuje kulturę i ustępuje miejsca bez zbędnych komentarzy, uważając to za normalne zachowanie. Wycieczki, bądź też różne przejażdżki komunikacją miejską u Nas wyglądają tak, że starsze osoby siedzą, a reszta stoi, kiedyś specjalnie na złość usiadłem i nie ustąpiłem miejsca starszej babci to tak się pchała, że myślałem, że mi usiądzie na kolanach, a reszta starszych osób wręcz szykanowała mnie wzrokiem.
Starsi ludzie za bardzo przyzwyczaili się do szacunku przeważnie „za nic” i uważają, że po prostu im się to należy. A ludzie, którym faktycznie szacunek się należy za obronę kraju czy wprowadzanie oświaty, przeważnie nie ujawniają się i nie wykłócają, pokazując tym samym swoją kulturę i prędzej czy później zostają zauważeni przez młodzież.
Następnym przykładem, który szokuje każdego w Polsce i za granicą jest zachowanie starszych, niewykształconych, fanatycznych religijnie ludzi pod pałacem prezydenckim w Warszawie. Każdy widzi i potrafi ocenić chamstwo i głupotę tej konkretnej grupy społeczeństwa. Tu nie chodzi już o walkę o szacunek dla poległych (tu już wchodzą w grę poglądy polityczne każdego z nas, więc nie będziemy się w to zagłębiać), lecz chodzi tu ewidentnie o tęsknotę za czasami komuny, za strajkami, bijatykami z milicją i aferami o tzw. „krzyż”. Widać jak na dłoni, że ci ludzie chcą takiej samej bitwy o krzyż jak w latach 60-tych w Nowej Hucie, lecz tu nie ma zupełnie nic do porównania – robienie z siebie idiotów, a walka o wolność słowa, wolność wyznań religijnych, a stricte o instytucje podtrzymującą ludzi na duchu i zagrzewającą do walki i własną wolność i własne „ja”. W aktualnych czasach, my to właśnie mamy! I ci właśnie ludzie, nie potrafią sobie poradzić z tym, że nikt im nie zabrania już chodzić do kościoła czy wypowiadać własne zdanie na wszystkie tematy. Przez całkowitą wolność, do której nigdy nie byli przyzwyczajeni, tworzy się fanatyzm, szukają kogoś lub czegoś, co może nimi pokierować i taką instytucją, którą wybrali jest kościół. Przez to, że odnaleźli w tej instytucji „swój komunizm”, próbują narzucić go również innym. Nieprzyzwyczajeni do tolerancji religijnej narzucają aktualnemu młodemu społeczeństwu takie dogmaty, jakie sami wyznają i nie dopuszczają do siebie, że istnieją inne możliwości, wyznania wiary i poglądy. Polska nie jest już krajem katolickim! I to jest właśnie najgorsza rzecz, jaką może starsza osoba usłyszeć.
I pytanie co teraz będzie? Bo nauczenie kultury starszego społeczeństwa i przestawienie ich na aktualne czasy i aktualne myślenie młodych, którzy nigdy nie odczuli na własnej skórze komunizmu, nie jest już możliwe. Zatem jak będzie wyglądać przyszłe społeczeństwo? Gdy tych ludzi walczących o ideały już nie będzie? Czy wszyscy młodzi inteligentni ludzie pragnący ułożyć sobie życie w dostatku po prostu wyjadą? Na ich miejsce albo będą zjeżdżać się nowi obywatele z różnych krajów, albo powstanie inteligencka pustynia?...