Panujący powszechnie mit, na temat domniemanej abstynencji Chińczyków, to dosłownie – mit. Ludzie tej narodowości, nie stronią w jakiś szczególny sposób od alkoholu, po prostu, niezbyt dobrze znoszą skutki uboczne jego spożywania.

Data dodania: 2012-01-25

Wyświetleń: 1948

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

 W historii kraju, odnajdujemy zapiski świadczące o tym, że już od siódmego wieku, w czasach panowania dynastii Tang, alkohol, a dokładniej wino, stanowiło nieodłączny element ważniejszych uroczystości i świąt. Obecnie Chińczycy lubią napić się alkoholu szczególnie podczas rozmów biznesowych, "do kolacji", jak również spędzając czas w barach.

Podobnie, jak na typowo polskich weselach, para młoda powinna wznieść toast z gośćmi. Tu jednak zadanie jest nieco utrudnione, ponieważ należy zrobić to indywidualnie z każdym. Jeżeli więc jest to zadanie ponad siły pary młodej, wówczas proszą oni o pomoc swoich drużbów i przyjaciół. Znane są również symboliczne, małe buteleczki alkoholu, które ofiaruje się Buddzie.

Chińczycy, zarówno jak Polacy, znają magiczną właściwość alkoholu, którą jest sprzyjanie zawieraniu nowych znajomości. W Chinach fakt ten wykorzystuje się nie tylko na prywatnym szczeblu życia towarzyskiego, ale również w kontaktach służbowych pomiędzy partnerami biznesowymi. Co więcej, wznoszenie toastów, przyjęło tu charakter swego rodzaju gry. Wymawiane podczas czynności picia słowo Ganbei, nie oznacza tu znanego nam „na zdrowie”, ale „do dna”, co już samo przez się sugeruje sposób picia. Jeżeli ktoś z pijących nie zastosowałby się do tej wytycznej, wówczas wśród towarzystwa „traci twarz”. Nie chodzi tu jednak o to, aby pić na umór i do nieprzytomności. Wygrywa bowiem ten, kto jak najdłużej zachowa „trzeźwość umysłu”.

Jeżeli toast wznosi się słowami He yikou („wypijmy łyczek”) lub Suibian he! („pijemy według uznania”), wówczas wyklucza się zasadę picia „do dna”. Znanie tych właśnie zwrotów może okazać się niezwykle przydatne szczególnie podczas picia alkoholu o nazwie Baijiu, który to jest niezwykle mocny.

A jaki rodzaj trunków Chińczycy lubią pić najbardziej? Nie ma tu jednego szczególnie przez nich preferowanego. Panują tu trendy i mody na picie konkretnego rodzaju alkoholu, podobnie jak w całej Europie. Tak jak w Polsce, dużą popularnością cieszy się piwo. W dobrym tonie jest podczas spotkania towarzyskiego, zastawić cały stół butelkami tak, aby każdy z gości sam mógł sięgać po kolejne.

W ramach podsumowującej ciekawostki, warto dodać, iż Chińczycy uważają, że picie alkoholu w niewielkich ilościach jest bardzo korzystne dla zdrowia, a także sprzyja poprawie sił witalnych. Tu szczególnie mowa o całej masie przeróżnych nalewek, które produkowane są z ziół, a także zwierząt. Do najbardziej znanych należą tu nalewki z węży, skorpionów, żab i jaszczurek.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena