Po bursztynowy trunek najczęściej sięgają mężczyźni w średnim wieku i o wysokim statusie społecznym. Drugą grupą są młodzi panowie, których ciekawość przyciąga do szklaneczki whisky. Pragną sprawdzić, co takiego jest w alkoholu, którym zachwycają się miliony ludzi na całym świecie i który cieszy się niesłabnącym prestiżem. Niestety najczęściej mocny i wytrawny smak whisky zmusza smakoszy-amatorów do doprawienia jej słodkimi napojami. Znawcy gatunku uważają, że nie jest to nic innego jak profanacja wspaniałego smaku i aromatu. Najczęściej też Polacy sięgają po tanie gatunki, gdyż nie rozpoznajemy niuansów smakowych i zapachowych. Rezygnujemy takze z dobrej szkockiej whisky na rzecz francuskich, gorszych odpowiedników. Należy więc jednoznacznie stwierdzić, że nie potrafimy pić trunku. Niektórzy decydują się na kolejne próby ze względu na panującą modę – w końcu picie whisky jest i zawsze będzie w dobrym tonie. Wiele osób uważa alkohol za przereklamowany i utrzymuje przekonanie, że polski bimber jest lepszy.
Nie wszyscy konsumenci nie potrafią odkryć głębię smaku. Na szczęście rośnie grono osób, które nie tylko chcą spróbować, ale także nauczyć się smakować whisky. Do grona zainteresowań dochodzi także chęć poznania historii alkoholu, sposobów wytwarzania, różnic pomiędzy gatunkami, a także pragnienie posiadania umiejętności wychwytywania tego, co w trunku jest najlepsze.
Polski konsument dopiero poznaje luksusowe alkohole, wszystkiego musi się nauczyć. Naprzeciw jego potrzebom i wymaganiom wychodzi szereg firm, które oferują specjalistyczne kursy. W ten sposób wykształcą potencjalnych klientów, którzy dowiedzą się jakie whisky jest dobre, co oznacza dany kolor, z jakiego regionu pochodzi najlepsza whisky. Zdobędą także wiedzę jak przechowywać i podawać whisky, a czego zdecydowanie unikać. Jak na razie wszystko co robimy jest dokładnie odwrotne do tego, co sugerują znawcy tematu. Coca-cola zamiast wody, schłodzona lub z kostkami lodu whisky jest tym, czego powinniśmy się wstydzić. Na szczęście jesteśmy młodymi konsumentami z którymi rynek wiążę wielkie nadzieje. Dlatego też można nam wiele wybaczyć, a jeszcze więcej zainwestować.