Zanim napiszesz tekst!
Co możesz zrobić przed napisaniem tekstu, wypracowania, rozprawki, tekstu na swoją stronę WWW, czy zwykłego listu do przyjaciela/przyjaciółki z wakacji?
Stwórz sobie schemat. Łańcuch stanów emocjonalnych, zachowań, które chcesz wywołać za pomocą tekstu.
Na przykład: instalacja tożsamości – ciekawość – instalacja autorytetu – podniecenie – rozwiązanie – zakończenie.
W prostym przykładzie będzie to mniej więcej wyglądało tak:
Witaj przyjacielu(instalacja tożsamości przyjaciela).
Czy wiesz ile zużywasz tlenu w ciągu całego dnia? (ciekawość)
Studiując biologię, czy też będąc znawcą ludzkich zachowań, wiem doskonale ile tlenu potrzebujesz, by doskonale, efektywnie przeżyć swój dzień(instalacja autorytetu)…
i tak dalej przechodzisz przez poszczególne elementy tego co sobie ustaliłeś na poziomie ogólnym, robiąc schemat.
Ćwiczenie 4
Modeluj to, jak piszą inni. Być może nie czytasz jeszcze kilku książek w tygodniu, a może już czytasz. Tym samym, zamontuj sobie filtry, które będą wyłapywać pewne strategie pisania, które dla Ciebie są fajne i chcesz je wykorzystać.
Czytając zadawaj sobie pytania. Jakie tu są emocje? Skoro wiem już jaka to emocja, to jakim sposobem autor ją wyraził? Gdy już wiem co takiego zrobił, że wywołał u mnie taką emocję, to jak ja mogę wywołać w podobny sposób?
Przechodząc przez te pytania, znajdziesz sposób, który pomoże Ci pisać lepiej.
Sprawdź i działaj.
„Dochodziła godzina dwudziesta trzecia. Dla Piotra nie miało to co prawda najmniejszego znaczenia, ponieważ dawno już przestał się przejmować tak abstrakcyjnym w jego mniemaniu tworem, jak doba. Ale dla porządku rzucił okiem na zegarek i zarejestrował fakt, że dochodziła godzina dwudziesta trzecia.
Siedział od ponad dwóch dni, pochylony nad kartkami zapełniającymi się coraz to nowymi liczbami i wzorami. Nic z nich dla niego nie wynikało. Nie był ani genialnym, ani nawet przeciętnym matematykiem. Miał za to fenomenalną pamięć oraz zdolność przeprowadzania bardzo szybkich obliczeń, intuicję podpowiadającą mu, gdzie rozpoczynać poszukiwania, a także wystarczająco zasobny portfel, aby nie robić nic innego w życiu. Poszukiwał więc i sprawdzał, i znowu szukał w nadziei, że znajdzie JĄ…
Nadprzyrodzonych zdolności Piotr nie miał, również takiej, która umożliwiłaby mu zauważenie i zarejestrowanie od razu faktu własnego zaśnięcia. Bez wątpienia łatwiejsze się to stawało przy okazji obudzenia, ale i to umknęło jego uwadze wobec przedziwnej istoty, jaką zobaczył przy drzwiach. Istota była na wpół cielesna, o czym przekonywał go zarówno fakt przenikania jej przez ścianę, o którą najwyraźniej bezskutecznie usiłowała się oprzeć, jak i otwarcie drzwi, reagujących na przecięcie wiązki promieni lasera. Z jakiegoś powodu nie był w stanie jej opisać, nie postawiłby nawet centa na to, że istota owa - czymkolwiek była - miała jakikolwiek kształt.
- Chodź za mną - powiedziała istota.
- O co tu chodzi?
- Chodź!
Piotr zawahał się. Widząc to istota rzekła:
- Masz jedyną szansę w życiu. Następnej już nie dostaniesz.
- Ale na co?
- I masz dziesięć sekund na decyzję, czy idziesz, czy nie.
Dziesięć sekund to było aż nadto dla ryzykanckiej duszy Piotra, którego eschatologiczny światopogląd wykluczał jakąkolwiek formę strachu przed śmiercią. Wstał i poszedł.” *
Jakie tu masz emocje jako czytelnik? Co zrobił autor, że akurat te a nie inne emocje się pojawiły? W jaki sposób Ty możesz wykorzystać to co autor? Sprawdzaj i działaj.
*tekst został znaleziony w Internecie