Rada dzielnicy Westminster zamknęła Harley Street Clinic po otrzymaniu zgłoszeń dotyczących agresywnej sprzedaży i udzielania mylących informacji. Klinika oferowała mężczyznom lek na impotencję za 3.000 funtów.

Data dodania: 2011-10-20

Wyświetleń: 1702

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

 Lekarstwo nie tylko było fałszywe, ale także sposób jego reklamowania był bardzo natrętny. Klientom wmawiano, że jeśli nie będą używać tego leku, mogą nie być w stanie poradzić sobie ze stosunkiem płciowym bez konieczności wstrzykiwania leków tuż przed stosunkiem.

 Ręcznie napisana oferta sprzedaży opiewała na 29,95 funtów, podczas gdy w rzeczywistości miała kosztować 2.995 funtów. Trzech urzędników z Westminster udawało klientów, by sprawdzić otrzymane doniesienia. Urzędnicy zostali zaproszeni na wstępne spotkanie z lekarzem, podczas którego wypełniano formularz bez fizycznego badania. Lek zapisany przez lekarza okazał się niczym innym jak tylko sprejem do nosa.

 Klientom oferowano później poradę odnośnie płatności, podczas której przedstawiciel kliniki mówił im, że bez dalszego leczenia ich związki ulegną rozpadowi, gdyż nie będą w stanie zadowolić partnerki. Wmawiano im, że jeśli nie będą kontynuowali terapii, ich problemy z erekcją nasilą się do takiego stopnia, że nie będą zdolni do seksu bez wcześniejszego wstrzyknięcia specjalnej substancji do penisa. Zastrzyki będą kosztowały ogromne ilości pieniędzy, chyba że podpiszą podsunięte im zgody na terapię.

 Ponadto urzędnikom obiecano gwarancję zwrotu pieniędzy, ale ostatecznie nie mogli otrzymać zwrotu zanim nie spróbowali wszelkich dostępnych w klinice terapii, w tym także zastrzyków. Rada otrzymała ponad 100 skarg, ale wielu uważa, że prawdziwa liczba oszukanych może być znacznie większa z uwagi na delikatną materię sprawy.

 Klinika ostatecznie została zlikwidowana. Jej macierzysta firma z siedzibą w Australii została uznana za winną oszukańczych praktyk.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena