Pojawienie się biżuterii łączącej elementy srebrne i złote przełamało ten stereotyp. To, co kiedyś było przejawem bezguścia, teraz stało się wyznacznikiem nowych trendów i podążania za modowymi nowinkami.
Srebro można dziś łączyć ze złotem, dwukolorowe kolczyki czy pierścionki na stałe wpisały się w świat biżuterii. Znajdziemy też produkty wykonane z trzech lub więcej kolorów: białego, żółtego, różowego i wyglądającego na czarne złota. Trend ten ciekawie prezentuje się na bransoletkach czy pierścionkach modułowych. Połączenie kolorów zyskało szczególnie dużą popularność na obrączkach ślubnych. Nie bez powodu. Dzięki takiemu rozwiązaniu, obrączka będzie pasowała w przyszłości zarówno do złotych jak i srebrnych pierścionków, czyli dylemat wyboru pomiędzy srebrnym a złotym kolorem zostaje rozwiązany.
W droższej wersji biżuteria taka wykonana jest ze stopu wielokolorowego złota. W tańszej mamy do czynienia ze srebrem, które może być rodowane - zyskuje wtedy czarne zabarwienie. Zdobienia platerowane są różowym lub żółtym złotem, które często wykorzystuje się do uwydatnienia oczka. Taka technika wykonania pierścionka czy kolczyków pozwala stworzyć oryginalny produkt, który zwraca uwagę nowoczesnym designem. Dodatkowo możemy łatwo znaleźć coś wyjątkowego bez konieczności zakupu drogich kamieni. Popularne różnokolorowe cyrkonie lub kryształy nabierają wyrazistości i potrafią zaskoczyć.
Trzykolorowe bywają coraz częściej łańcuszki. Kolory tworzą na nich oryginalne wzory. Sprawia to, że same w sobie są wyjątkowe. Dodatkowo każdy kolor zawieszki jest do nich odpowiedni, srebrny, złoty, czy wielokolorowy.
Nie jest to jednak trend dla każdego. Na pewno znajdzie się duże grono kobiet wiernych klasycznej elegancji, które nigdy nie połączą złota ze srebrem. Zatem, czy jest to tylko chwilowa moda, czy może trend wielokolorowej biżuterii ma szansę na stałe wpisać się w nasze życie?
