Ta krytyczna teza z pewnością mniej dotyczy rynku zachodnioeuropejskiego gdzie moda na elegancję wśród mężczyzn jest głęboko zakorzeniona. Również zasobność portfeli naszych sąsiadów jest zdecydowanie wyższa przez co ich siła nabywcza w sektorze modowym jest przyczyną przewagi i na tym polu. Mimo kryzysu ekonomicznego europejski elegant nie może narzekać na brak podaży, a oferta rodzimego przemysłu tekstylnego daje mu niezwykle szeroki wachlarz. Do niedawna róznica była jeszcze większa. Można nawet powiedzieć, że polski rynek modowy niemal zupełnie zapomniał o polskim mężczyźnie. Chcący dobrze wyglądać gentlemen był zmuszony do zadowolenia się miernej jakości ofertą. Co innego jeśli stać Go było na zakupowy wyjazd poza granice kraju…
Wreszcie przyszedł czas na zmiany. Od kilku lat zauważamy regularny wzrost zainteresowania mężczyzn klasyczną sferą mody. Mimo ubiegłorocznego spadku produkcji tekstyliów w Polsce, widać istotne oznaki ożywienia. Według danych GUS w ubiegłym roku wyprodukowano w naszym kraju prawie o 3% więcej marynarek niż w roku 2009. Co prawda spadła produkcja koszul oraz płaszczy jednak nie oznacza to osłabienia zainteresowania rynkiem modowym. Potwierdzeniem tego jest wzrost importu odzieży do Polski, który zakończył się dodatnim saldem w wymianie handlowej. Należy dodać do tego rosnącą ilość sklepów z ofertą skierowaną tylko do mężczyzn, które są otwierane w galeriach handlowych. Jako przykład można podać strukturę butików z szeroko rozumianą ofertą modową mieszczących się w galerii Złote Tarasy. Według obecnego stanu na 69. lokali aż 13. to sklepy z ofertą skierowaną do mężczyzn gustujących w klasycznej elegancji. (źródło: zlotetarasy.pl/najemcy) To ewidentnie potwierdza ogromny potencjał wśród mężczyzn na kupowanie eleganckiej odzieży oraz dodatków i akcesoriów.
Innym miernikiem potwierdzającym opisywaną tendencję są odbywające się targi. W Polsce liczą się w tej chwili dwa miejsca Poznań oraz Kielce. Oba miasta orgniazują po dwa razy w roku targi skupiające producentów oraz handlowców działających w branży odzieżowej i tekstylnej. Istotne miejsce na obu imprezach zajmuje właśnie moda męska. Oczywiście polskim targom jeszcze wiele brakuje do zagranicznych tego typu eventów, ale jak twierdzą organizatorzy ostatniej edycji MTP widać zdecydowany wzrost zainteresowania imprezą niż w latach poprzednich. Według oficjanych danych 510. stoisk wystawców wiosennej edycji imprezy, odwiedziło 6300 profesjonalnych zwiedzających. (źródło: targimodypoznan.pl/pl/) Rozwojowi klasycznej mody męskiej w Polsce z całą pewnością pomoże geograficzna bliskość nowej imprezy targowej organizowanej od roku w Berlinie. Całe drugie piętro pawilonu na Station-Berlin w styczniowej edycji targów zajmowały ekspozycje Premium Men. W ramach tego męskiego projektu pokazano około 100 kolekcji. Mimo, że to dopiero trzecia edycji już mówi się o wielkim sukcesie i silnej pozycji tych targów w Europie.
W czasach rozwoju handlu elektronicznego i rosnącej pozycji tego kanału dystrybucji nie sposób pominąć faktu, że i tutaj zaczyna się pewna przemiana, a może lepiej powiedzieć rozwój.Tematowi handlu odzieżą i tekstyliami przez internet poświęcona była nawet jedna konferencja organizowana w ramach Fashion Retail Forum w Poznaniu. To pokazuje kierunek nowych zwyczajów zakupowych, który dotyczy również polskich panów. Wracając do zachodnich wzorców należy zaznaczyć, że tam sklepy internetowe z ofertą modową skierowaną tylko do mężczyzn są niezwykle popularne głównie ze względu na wygodę zakupów. Polska oferta w tym zakresie z pewnością ma jeszcze wiele do zrobienia, ale znając Naszą wrodzoną zdolność do szybkiego naśladownictwa i to pole zostanie szybko wypełnione. Już teraz internetowy sklep męski nie jest trudny do znalezienia, a mam nadzieję, że za kilka lat dogonimy i w tym zakresie europejską czołówkę.
