Wiele osób twierdzi, że tylko piwo jest tuczące, tymczasem prawda wygląda całkowicie inaczej.
W zestawieniu z cukrem alkohol wypada dużo gorzej. Mililitr czystego spirytusu zawiera 7 kcal, podczas gdy cukier i białko tylko 4 gramy. W półlitrowym kuflu jasnego piwie znajdziemy 240 kcal, a w zaledwie jednym 50-mililitrowym kieliszku wódki aż 110kcal. Wino również nie wypada zbyt dobrze – w jednym kieliszku znajduje się co najmniej 70 kcal.
Sam alkohol zapewnia pijącym dużą dawką kalorii, przy czym smutna prawda jest taka, że alkoholu nigdy nie pije się czystego. Wódkę większość osób przepija albo robi sobie drinka. Słodkie soki i napoje gazowane, które do tego służą są przepełnione cukrami. A to jeszcze nie koniec... przecież dobra impreza nie może się odbyć bez zagryzek i przekąsek. Na stołach nie brakuje słonych paluszków, chipsów, a w sezonie letnim grillowanych mięs. Po całonocnej libacji najedzony i wypity osobnik kładzie się do łóżka i pozwala kaloriom na dobre zadowolić się w organizmie.
Co w takim razie robić by ograniczyć picie? Wiadomo przecież, że rzadko ktoś przestaje pić po jednym kieliszku wódki, kuflu piwa czy lampce wina. Najbardziej kaloryczne i najsmaczniejsze są koktajle, dobrym sposobem na ograniczenie spożycia będzie więc delikatne popsucie smaku. Fanom mocnych drinków proponujemy zamawianie w barze czystego alkoholu z lodem. W ten sposób można uniknąć kalorii zawartych w sokach oraz ograniczyć ilość wypitych drinków. Mocniejszy i mniej smaczny gwarantuje, że będzie pity dłużej i co ważne nie będzie tak zdradliwy jak słodki i pyszny koktajl.