W 2003r. autorka otrzymała nagrodę New England Book za całokształt twórczości. Łączny nakład jej książek na świecie to 7 milionów. Jej powieści często dotykają problemu zbrodni i kary. Jednak zbrodnia ukazana jest w wielowątkowym aspekcie. Autorka pokazuje winnego zbrodni przez pryzmat okoliczności, które popchnęły go do popełnienia czynu niedozwolonego. Z drugiej strony ukazuje tych, którzy są świadkami zbrodni lub pokrzywdzonymi i ich ocenę popełnionego czynu. Picoult skupia się na problemach moralnych, ukazuje złożoność czynników, które poprzedziły akt zbrodni.
"Deszczowa noc" jest powieścią o miłości. Czytelnik nie znajdzie w niej jednak elementów harlekina. Główny bohater - Jamie MacDonald - zabija swoją śmiertelnie chorą żonę. Morderstwo z zazdrości nie jest dla nas niczym nowym, ale morderstwo z miłości? Czy można kochać tak bardzo, aby zabić, chcąc ulżyć w cierpieniu? A jeśli tak, to czy mamy do tego prawo?
Autorka doskonale wplata w powieść wątek szkockiego klanu, w którym więzy krwi i honor łączą bohaterów. Pokazuje złożoność ludzkich uczuć i różne aspekty oceny postępowania głównego bohatera. Z jednej strony stawia kuzyna Jamiego, który jest szefem policji w miasteczku, do którego główny bohater przyjeżdża przyznać się do zbrodni. Jego ocena zbrodni, jako stróża prawa, jest jednoznaczna. Jednak z Jamiem łączą go więzy krwi (są kuzynami), co w tym przypadku jest powodem pewnych wątpliwości przy ocenie dokonanego czynu. Z drugiej strony przedstawia nam Allie, żonę szefa policji, która w Jamiem nie widzi mordercy. Postrzega go jako mężczyznę bezgranicznie kochającego, który spełni każdą prośbę ukochanej kobiety, nie licząc się z konsekwencjami. Rozbieżność oceny małżonków stawia ich małżeństwo w innym świetle. Jednak ocena postępowania nie należy do Allie ani do jej męża. Decyzję podejmie sąd. Jaką? Zainteresowanych odsyłam do książki.