Zarabianie na nieruchomościach stało się popularne w Polsce po ogromnych sukcesach zachodnich deweloperów. Dziś nie tylko firmy, ale także młode małżeństwa starają się zarabiać na remontowaniu i odsprzedaży mieszkań i zrujnowanych domów. Wbrew pozorom, taki rodzaj działalnosci nie jest bardzo trudny.

Data dodania: 2011-02-27

Wyświetleń: 2974

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Jak zacząć zarabiać na nieruchomościach?

Zarabianie na nieruchomościach to dosyć atwa sprawa, jeśli ściśle trzymamy się harmonogramu, wyznaczonego na samym początku naszej przygody z tym rynkiem.

Po pierwsze, powinniśmy rozejrzeć się nad conajmniej dziesięcioma nieruchomościami w naszej okolicy, które według nas są niedoszacowane. Nie musza być to wcale najtańsze nieruchomości, jakie uda nam się znaleźć. Jeśli jednak dopiero zaczynamy przygodę z zarabianiem na nieruchomościach, powinniśmy znaleźć w miare tanie mieszkanie lub dom, by w przypadku niepowodzenia ewentualna strata była proporcjonalnie mała.

Jeśli znajdziemy już odpowiednie nieruchomosci, powinniśmy zaczerpnąć porady u znajomych i rodziny. W ten sposób zyskamy świeże spojżenie na sytuację i będzie nam łatwiej samodzielnie zadecydować, jaką nierychomość powinniśmy zakupić, by potem z zyskiem ją odsprzedać.

Decyzja i zaciągnięcie kredytu.

Gdy podejmiemy decyzję o zakupie konkretnej nieruchomości, podpisujemy umowę przedwstępną z właścicielem i jak najszybciej staramy się o udzielenie kredytu hipotecznego. Z punktu widzenia zarabiania na nieruchomościach ważne dla nas jest, by wybrać możliwie najtańszy kredyt hipoteczny i uniknąć opłat od wcześniejszej spłaty kredytu. Przeciez nieruchomość będziemy chcieli odsprzedać jak najszybciej, więc i kredyt spłacimy bardzo szybko (najlepiej w ciągu kilku miesięcy).

Sprzedaż jeszcze przed remontem.

Nieruchomość kupujemy oczywiście z myślą o zysku. Dlatego powinniśmy dodać jej trochę wartości. Dlatego nieruchomość remontujemy by potem sprzedać ją z zyskiem. Pamiętajmu zatem o wszystkich stratach ponoszonych po drodze. Są nimi: nasz czas, odsetki od kredytu hipotecznego, koszty remontu i koszty kupna/sprzedaży nieruchomości. Te wszystkie koszty powinniśmy wliczać do naszego zestawienia zysków i strat.

Aby maksymalnie ograniczyć koszty i dać sobie większą szansę na szybkie odzyskanie zainwestowanych w dom lub mieszkanie pieniędzy, powinniśmy już pierwszego dnia po zakupie nieruchomość wystawić na sprzedaż. Wykonajmy zatem serię profesjonalnych zdjęć, wysprzątajmy nieruchomość i opublikujmy serię ogłoszęn w internecie i prasie. Może w czasie remontu lub nawet przed jego rozpoczęciem znajdzie się ktoś, kto zechce nieruchomość od nas zakupić. W ten sposób oszczędzimy sobie czasu i zarobimy wyłącznie na samej transakcji. Bedzie to oczywiście mniejszy zysk, ale straty czasu i nakładu sił zostaną ograniczone do minimum.

Podatki i opłaty.

Pamiętajmy, że zarabianie na nieruchomościach wiąże się z różnego rodzaju opłatami. Są to opłaty nie tylko od samych transakcji i różnego rodzaju prowizje, ale także opłaty skarbowe i podatki (między innymi wyższy podatek dochodowy na koniec roku. Zysk z nieruchomości bowiem będzie się wliczal do naszego rocznego przychodu. Może czasem warto zatem zasięgnąć opinii prawnika lub chociaż doradcy finansowego, który ma już doświadczenie w takiej kwestii. Życzymy powodzenia.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena