Najpopularniejsze monety kolekcjonerskie w Polsce, to bez wątpienia numizmaty, których nominał wynosi dwa złote.  Większość osób, określa je jako „dwuzłotówki”  oraz „złote monety”.

Data dodania: 2011-02-10

Wyświetleń: 1574

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Należy jednak pamiętać, że  ich druga popularna nazwa („złote monety”) odnosi się  TYLKO do ich charakterystycznego złotego koloru. Stop, z którego są wybijane to Golden Nordic (GN) – jego skład to: CuAl5Zn5Sn1. Ciekawostką jest także, że sześć pierwszych „dwuzłotówek” została wyprodukowana z miedzioniklu (CuNi) w roku 1995, zaś od roku 1996 wszystkie monety kolekcjonerskie o nominale 2zł aż do dzisiaj są wykonywane ze stopu Golden Nordic.

„Dwuzłotówki” upamiętniają ważne wydarzenia, osobowości czy miejsca. Ukazują się również w seriach np. „Zwierzęta Świata” czy „Zamki i Pałace w Polsce”.

Trudno znaleźć osobę, która nigdy nie widziała chociaż jednej z tych monet a zapewne spora część osób, otrzymała ją jako resztę podczas zakupów. Nie możemy się temu dziwić, gdyż obecne wysokie nakłady powodują, że duża  ilość tych monet trafia do obiegu. Dlaczego? Ponieważ nie ma w Polsce  1,5 miliona kolekcjonerów monet, żeby wszystkie dwuzłotówki z danego tematu znalazły się w kolekcjach. Idąc dalej mogę stwierdzić, że nie ma nawet pół miliona aktywnych kolekcjonerów!

Na pewnym forum internetowym toczyła się nawet dyskusja na temat ilości kolekcjonerów w Polsce. Większość osób stwierdziła, że aktywnych kolekcjonerów (tzn. takich, którzy na bieżąco śledzą wszystkie nowinki, mają sporą wiedzę numizmatyczną i systematycznie uzupełniają kolekcje) jest w Polsce kilkadziesiąt tysięcy w tym kilka tysięcy, którzy mogą przeznaczyć większą ilość pieniędzy na uzupełnianie zbiorów.

 W takim razie skoro „prawdziwych” kolekcjonerów w Polsce jest tylko kilkadziesiąt tysięcy to co z resztą monet?

 Po pierwsze należy zaznaczyć, że nie wszyscy kolekcjonerzy kupują po 1 sztuce i wspomnieć, że są także kolekcjonerzy woreczków menniczych (w jednym woreczku jest 50 sztuk dwójek) czy „parciaków” (w jednym parciaku jest 40szt woreczków, które mają po 50 sztuk monet, co daje nam 2000 numizmatów w parciaku)!

Po za tym wiele dwuzłotówek jest także w rękach przypadkowych osób, którzy otrzymali taką monetę jako resztę i postanowili ją sobie zatrzymać oraz u początkujących kolekcjonerów, którzy nie zaliczają się do  grupy „prawdziwych”.

I oczywiście sporą część posiadają inwestorzy.

Monety dwuzłotowe jako inwestycję, wybierają przede wszystkim inwestorzy z niskim kapitałem. Osoby, które chcą ulokować większą ilość pieniędzy w monetach dwuzłotowych, zazwyczaj kupują wspomniane wcześniej woreczki mennicze lub worki parciane.

 W większości przypadków o rozpoczęciu przygody z dwójkami decyduje otrzymanie jej w prezencie lub jako reszty w sklepie. Warto sprawdzić wtedy cenę danego numizmatu w Internecie, gdyż często może się okazać, że moneta, którą otrzymaliśmy po cenie nominalnej jest warta dużo więcej. Odkąd w ubiegłym roku otrzymałem jako resztę monetę „Henryk Sienkiewicz” wartą wówczas 90zł, za każdym razem pytam się kasjera czy przypadkiem nie ma jakiejś dwójki. W trzech sklepach dogadałem się także ze sprzedawcami, żeby mi zostawiali wszelkie dwuzłotówki a ja co pewien czas wpadnę i je odbiorę.   Co prawda nie trafiła mi się już nigdy moneta warta 90zł, ale gdyby przeliczyć wartość tych wszystkich monet, które otrzymałem przy kasie to zarobiłem kilkaset złotych!

Licencja: Creative Commons
0 Ocena