Cóż mój drogi przyjacielu - nie jesteś sam. Nie jesteś pierwszy, ani nie ostatni. Widzisz, życie lubi płatać różne figle i tylko od Ciebie zależy, czy wykorzystasz daną sytuację jako lekcję, która Cię wzmocni, czy ugniesz się pod ciężarem i pozwolisz się pokonać. Pozwól, że opowiem Ci historię...
"Daleko stąd na pewnej farmie, osioł farmera wpadł do głębokiej studni. Zwierzę godzinami wyło żałośnie, podczas gdy farmer zastanawiał się, co zrobić w zaistniałej sytuacji. Nie potrafiąc znaleźć żadnego sposobu na wyciągnięcie osła ze studni, farmer zdecydował, że zasypie studnię. W myślach powtarzał:
"Zwierzę jest stare, a studnię i tak trzeba zakopać. Nie warto wyciągać z niej osła."
Zwołał więc swoich sąsiadów, aby mu pomogli. Wzięli łopaty i zaczęli zasypywać studnię ziemią. Osioł szybko zorientował się, o co chodzi i z przerażenia zaczął wyć jeszcze bardziej. Po pewnym czasie, ku zdziwieniu wszystkich osioł uspokoił się. Zaciekawiony farmer zajrzał do studni, aby zobaczyć cóż takiego się stało. Zdumiał go widok, jaki ujrzał. Osioł był cały i zdrów...
Otóż za każdym razem, gdy kolejna porcja ziemi lądowała na oślim grzbiecie, zwierzę robiło coś niesamowitego - otrzepywało się z kurzu i powoli wspinało się ku górze. Niebawem wszyscy ze zdumieniem zobaczyli, jak osioł przeskakuje krawędź studni i szczęśliwy oddala się truchtem."
Niewątpliwie życie będzie zasypywać Cię różnymi śmieciami i każdym rodzajem brudów. Twoim zadaniem, aby wydostać się z dołka jest otrząsnąć się i wykonać krok naprzód. Być może czasem warto być, jak ten osioł :o)