Wystąpienia publiczne to bardzo specyficzna część życia korporacyjnego. Prawie nikt nie lubi występować, a Ci którzy są „po drugiej stronie” (jako widownia) też źle oceniają większość prezenterów. Są tacy którzy przez zajmowane stanowisko są niejako zmuszeni do tego by regularnie zabierać głos publicznie. Oni to przyparci do muru, czasem biorą udział w szkoleniach dotyczących sztuki prezentacji. Tam mają możliwość nauczyć się skuteczniej przyciągać uwagę i mówić w sposób który inni będą uważali za ciekawy.
Nawet jednak nie zapisując się na szkolenia jest możliwe dokonać jakichś poprawek. W tekście poniżej zamieszczam trzy łatwe do opanowania strategie, które uczynią to możliwym.
Twoja prezentacja może obracać się wokół twardych danych: liczb, statyk i trendów. Niech to nie zwiedzie Cię w stronę dawania sztywnej, ściśle technicznej prezentacji. Wytłumacz ludziom co te dane oznaczają w szerszym kontekście. Niech staną się one częścią większego i szerszego obrazu którym im namalujesz. Spraw żeby publiczność poczuła się elementem Twojej prezentacji. Niech mają jakieś zadanie do wykonania, lub poproś ich o odpowiedzi na Twoje pytania. Odnieś się jakoś do tego co Ci powiedzą (inaczej każdy wyczuje że próba wprowadzenia ich była pozorna). Najlepiej żebyś zadanie które oni wykonają potem mógł połączyć z główną myślą wystąpienia i jeszcze raz wspomniał o nim w podsumowaniu na samym końcu. Jednym z najczęstszych błędów prezenterów jest monotonia. Nie bądź jednym z tych którzy zaczynają mówić jakby czytali książkę telefoniczną i ciągną w ten sam sposób przez godzinę. Każdy człowiek musi co jakiś czas doświadczyć choćby minimalnej zmiany w odczuwaniu swojego otoczenia. Nawet takie gesty jak skrzyżowanie rąk temu służą. Jeśli tego nie ma, będzie wpadać w pewien rodzaj płytkiego transu (jakby uśpienia na jawie). Nie chciałbyś by działo się to na Twoim wystąpieniu. Musisz więc urozmaicać swoją prezentację. Na przykład poprzez zmienianie konwencji: najpierw opowiedz historię, potem podaj fakty i statystyki, potem zachęć widownię do dyskusji... niech nigdy nie wiedzą co wydarzy się za chwilę.
Użyj tych trzech wskazówek (a nawet możesz po prostu wybrać tyko jedną na początek) a jakość Twoich wystąpień publicznych wskoczy na wyższy poziom.