Powszechnie mówi się i panuje takie przekonanie, że za choroby wieńcowe, miażdżycę udary, choroby serca odpowiedzialny jest cholesterol. Czy to jest jednak prawda? Jaką posiadasz wiedzę na ten temat, żeby sadzić, że tak naprawdę jest? 

Data dodania: 2010-12-03

Wyświetleń: 2079

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Kiedy spytasz swojego sąsiada, przyjaciół czy wiedzą co to jest miażdżyca i w jaki skutek powstaje, to jaką odpowiedź uzyskasz jak myślisz? Będą wiedzieli jedynie to co usłyszeli od swoich znajomych, a ta wiedza niestety nie zawsze jest kompetentna. Wyliczą Ci po kolei osoby, które zmarły w skutek tych chorób, lub tych którzy długo już chorują.

Miażdżyca polega na odkładaniu się złogów cholesterolu w ścianach naczyń tętniczych. Tętnice to nasza autostrada do poruszania się krwi po całym ciele, więc gdy na jej drodze zbieraja się cholesterol, dochodzi do zwężenia naszej drogi czyli tętnic. Miejsce to zaczyna wapnieć i w ten sposób tętnice stają się mniej elastyczne. Dodatkowo w tych miejscach zmian występują ubytki śródbłonka, gromadzą się tam płytki krwi i powstają zakrzepy. Pęknięcie narastającego zakrzepu może prowadzić do udaru mózgu, choroby serca.

Czy naprawdę wysoki cholesterol jest odpowiedzialny za zmiany miażdżycowe?

Fakty i prawda na temat zmian miażdżycowych jest trochę inna.

Źródła nie powiązane wcale z przemysłem antycholesterolowym podają, że w zagrażających życiu blaszkach miażdżycowych znajduje się tylko 1% cholesterolu. Pewnie jesteś teraz w szoku! To nie jest żaden, błąd.

Proponuję Ci przeczytać dość kontrowersyjną książkę pt. „Mity o cholesterolu”, której autorem jest niemiecki prof. Walter Hartenbach. Ten znany specjalista w dziedzinie chirurgii przez kilkadziesiąt lat badał związki nieprawidłowego odżywiania z nowotworami i chorobami naczyń.

Walter Hartenbach twierdzi, że cholesterol nie ma żadnego wpływu na rozwój miażdżycy i choroby serca.  W swoich badaniach nie stwierdził zależności między stężeniem cholesterolu we krwi, a rozwojem miażdżycy.

Rozwój miażdżycy powodują przede wszystkim uszkodzenia w ścianach naczyń krwionośnych. Dochodzi do tego między innymi w wyniku nieoptymalnego zaopatrzenia organizmu w organiczne witaminy A, C, E. Jest to bardziej ważne, niż obniżanie poziomu cholesterolu. Dlaczego właśnie tak? Osłabienie ścian naczyń krwionośnych i ich pęknięcia spowodowane są chronicznym niedoborem witamin. Cholesterol i inne metabolity mogą być groźne w przypadku, gdy dojdzie do osłabienia ścian i ich pękania.

Gdy dochodzi do pęknięcia, szczeliny nasz organizm musi się bronić, gdyby tak nie było, pęknięcia powiększałyby się i dochodziłoby do wyciekania krwi. Nasze naczynia krwionośne służą do bezpiecznego transportowania krwi w całym obiegu naszego ciała. Jeśli byłyby one dziurawe, doszłoby do wyciekania krwi na zewnątrz, a wynikiem tego byłaby śmierć.

Przez większość swojego życia nie zdajesz sobie sprawy, że taka sytuacja może dotyczyć również Ciebie, ponieważ te drobne uszkodzenia naczyń nie są dla nas wyczuwalne. Niestety to nas nie boli.

Jednak nasze ciało jest wyposażone w tzw. „system obronny - szybkiej reakcji” i nie pozostawia nas z tym problemem bez pomocy. W trybie awaryjnym wysyła swoich pomocników do zaklejenia dziur w Twoich arteriach. Organizm produkuje biologiczne „opatrunki”, które służą do zaklejania powstających niewielkich ran na naszych naczyniach krwionośnych. Tak się niestety składa, że nasz cholesterol jest jednym ze składników takich opatrunków.

Jeśli w Twoim życiu nie nastąpią zmiany i nadal będziesz poddawał się stresowi, nie przestaniesz palić, nie zadbasz o poprawę kondycji fizycznej, a co najważniejsze nie będziesz stosował uzupełnień witaminowo-mineralnych to Twój problem będzie się pogłębiał. Gdy Twoje spożycie witamin i minerałów będzie zbyt niskie, lub znikome to Twoje ścianki naczyń krwionośnych będą ciągle osłabione i powstawały będą coraz częstsze pęknięcia. Co za tym idzie? Do tych miejsc będzie ciągle wysyłane „pogotowie naprawcze” w skład, którego wchodzi cholesterol i pochodne białka.

W uszkodzoną ścianę wnikać będą tłuszcze (cholesterol) i białka. W miejscach powstałego uszkodzenia opatrunki w formie cholesterolu zaklejają w końcu odcinek tętnicy w ten sam sposób blokując dopływ krwi. Takie przeszkody powodują, że czasem do najważniejszego narządu jakim jest serce nie dopływa wystarczająca ilość krwi.

Miażdżyca więc nie jest niczym innym spowodowana jak tylko naturalną próbą naprawczą uszkodzonych naczyń krwionośnych. A składnikiem naprawczym jest cholesterol, który chroni uszkodzenia tętnic przed naszą śmiercią.

Niedobory witamin i minerałów utrzymujące się przez wiele lat  powodują osłabienie tętnic, ich uszkodzenia i pęknięcia, ale także swój udział mają w tym:

 - nadmierny stres,

- palenie papierosów i spożywanie alkoholu w nadmiernych ilościach,

- brak aktywności fizycznej,dieta,

Jeżeli Twoje naczynia nie dostają tego czego potrzebują, aby być mocne, ulegają korozji, uszkodzeniu, a opatrunków składających się z cholesterolu jest już na tyle dużo, że więcej się już nie mieści. Następuje wtedy blokada i krew niestety nie może się przedostać.

Jeśli ma to miejsce w tętnicy wieńcowej, dochodzi do zawału serca.

Jeśli ma to miejsce w naczyniu mózgowym, dochodzi wtedy do udaru mózgu.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena