Obecnie, przy tak ogromnej konkurencji na rynku, nie można sobie pozwolić na zaniedbanie kluczowej drogi dotarcia do klienta, jaką, bez wątpienia, jest internet. Miliony Polaków, dzień w dzień, przemierzają sieć w poszukiwaniu informacji. Nie można przejść obok nich obojętnie. "Może usłyszą w radiu, może zobaczą w telewizji czy gazecie" - a może zamiast inwestować 3000 zł za tygodniową emisję reklamy w lokalnym radiu, warto byłoby spróbować kampanii reklamy kontekstowej, która za tę kwotę, gwarantuje średnio 4500 odwiedzin naszej strony? Warto dodać, że odwiedzający, by zobaczyć naszą reklamę, muszą wpisać odpowiednie hasło w wyszukiwarce lub wejść na powiązaną tematycznie stronę. Znaczy to tyle, że reklama będzie kierowana do osób "potencjalnie zainteresowanych" naszą ofertą.
Średnia konwersja takich odwiedzin wynosi od 5% do 10%. Dla nas oznacza to, że inwestując 3000 zł dokonamy ok. 300 sprzedaży. Czy to dużo, czy mało? Z pewnością sporo więcej, niż w przypadku pozostałych form reklamy. Największą potęgą reklamy kontekstowej jest targetowanie na potencjalnie zainteresowanych obywateli. Reklamując się w prasie, naszą reklamę przeczytają wszyscy, mimo iż tylko małą część z nich może interesować nasz produkt.
Nawet kupując reklamę w gazetach tematycznych, jak np. "Gry Komputerowe", nie możemy mieć pewności, że któryś z czytelników będzie zainteresowany naszą "super-nowoczesną, bezprzewodową myszką". W przypadku reklamy kontekstowej możemy ustawić, by nasza strona wyświetlała się dopiero do wpisaniu "myszki komputerowe" lub "kupno myszki" itp. zawęży to krąg odbiorców do tych "potencjalnie" nastawionych na kupno myszki.
Celowo dodaję do każdego akapitu sformułowanie "potencjalnie zainteresowani", gdyż mieć pewności nie możemy nigdy. Jednak, jeżeli można tu mówić o prawdopodobieństwie pozyskania klienta w stosunku do liczby ludzi czytających reklamę, zdecydowanie jest ono największe w przypadku reklamy kontekstowej.
Oczywiście, by osiągnąć wysoki poziom konwersji, musimy odpowiednio zoptymalizować naszą stronę - zarówno treść, jak i wygląd. Może zamiast trwonić pieniądze na drogie formy reklamy, warto zadbać o swój wizerunek w sieci? Tam klientów jest na pęczki, wystarczy wyciągnąć do nich dłoń.
