W zapowiedzi autorka obiecuje, że już po kilku dniach ćwiczeń każdy, kto umie pisać, wykona swój własny, realistyczny autoportret.
Osobiście znam całą masę bardzo inteligentnych i utalentowanych ludzi, którzy kompletnie nie potrafią rysować, a ich rysunki przypominają raczej radosną twórczość kilkuletniego dziecka, niż to, co rozumiemy pod pojęciem rysunku. Sam także nie zaliczam się (niestety) do wyjątków.
Po wnikliwej lekturze i przerobieniu proponowanych przez autorkę ćwiczeń, mogę stwierdzić z ręką na sercu, że rysować każdy z nas - tak naprawdę - potrafi, a główna trudność w tym, że nam się tak nie wydaje, to fakt, że nie potrafimy patrzeć we właściwy sposób.
Bardzo cenne wprowadzenie do tematyki zawierające omówienie roli oraz sposobu funkcjonowania prawej oraz lewej półkuli mózgu, pozwala wysnuć hipotezę, że u większości osób lewa półkula tak bardzo dominuje, że zakłóca, a wręcz nawet uniemożliwia właściwie funkcjonowanie prawej półkuli mózgu, co znajduje swoje odzwierciedlenie w tym, że tak mało z nas potrafi rysować.
Mówiąc inaczej lewa półkula przejmuje te zadania, za które odpowiedzialna jest prawa półkula i w efekcie zabierając się za rysowanie, albo wychodzą nam zwykłe gryzmoły (przez innych nazywane ekspresją w sztuce), albo to samo, co spotkamy na rysunkach kilkuletniego dziecka.
Rysowanie, to domena prawej półkuli i jako taka składa się ona na wiele umiejętności, których opanowanie pozwoli nam realistycznie rysować, a to właśnie większość z nas rozumie pod pojęciem rysowania. Nie zmienia to faktu, że najważniejsza jest umiejętność odpowiedniego patrzenia, gdyż prawdopodobnie nie robimy tego właściwie, a to wielki błąd.
Jak to można sprawdzić? Wyobraź sobie, że chcesz narysować portret jakieś znanej Ci osoby. Skoncentruj się na głowie portrety, a dokładniej rzecz biorąc na tym w jakim miejscu narysujesz na tej głowie oczy swojego modela. W 99% przypadkach oczy zostaną narysowane mniej więcej w odległości 1/3 długości całej głowy, licząc od jej czubka. I to jest wielki błąd, spowodowany brakiem umiejętności patrzenia. W istocie nasze oczy leżą w połowie długości naszej głowy, tj. tama sama jest odległość od nich do czubka głowy, jak i do podróbka.
Kolejny dowód na to, że dominacja lewej półkuli wywołuje w nas nieumiejętność patrzenia, a co za tym idzie potrafi nas skutecznie oszukać, jest następujący:
- narysuj na czystej kartce papieru okrąg z czarną kropką pośrodku.
- cały okrąg pokoloruj na czerwono.
- wpatruj się w czarną kropkę przez ponad minutę.
- po tym czasie przenieś wzrok z czarnej kropki na pustą przestrzeń kartki.
Jeśli wpatrywałeś się wystarczająco długo, to po kilku sekundach zobaczysz taki sam okrąg, ale cały zielony.
Ciekawe, prawda?
Podsumowując, książka bardzo ciekawa, która otwiera oczy na całą złożoność procesu rysowania. Pozwala to diametralnie zmienić swój sposób postrzegania rysunku, jak i całej sztuki.
Przyznam szczerze, że po przerobieniu całej książki w dalszym ciągu nie rysuję realistycznie na tyle, na ile bym chciał. Jednakże kilka rysunków, które narysował w czasie tej pracy jest - według mnie - genialna i jestem strasznie dumny z tego, że to ja je sam bez niczyjej pomocy narysowałem. Daje to duży zastrzyk energii do dalszej pracy i ćwiczeń, gdyż jak sugeruje autorka należy codziennie stworzyć chociaż jeden rysunek.
Jeśli jesteś na bakier z rysowaniem, nie masz do tego żadnego talentu, ani przekonania, że jesteś w stanie i jest sens to zmieniać, to zanim zdecydujesz się na przeczytanie tej pozycji, polecam zaczerpnięte z niej ćwiczenie.
Poproś kogoś, aby przygotował dla Ciebie jakiś portret wykonany przez znanego artystę. Może to być czarno - biała reprodukcja. Ty będziesz rysował ten sam portret, kopiując mistrza, ale widząc oryginał do góry nogami. Chodzi oto, aby nie rysować portretu całej, danej postaci, ale po prostu poszczególne kreski składające się na całość.
Polecam spróbowanie wykonania takiego rysunku, a efekt może Cię przekonać, że jednak masz pewien talent do rysowania, tylko zabierałeś się do tego w nie właściwy sposób. Wtedy pozostaje tylko sięgnięcie do pozycji pani Edwards:).
--
Zobacz na czym polega naprawdę przyjazna dla Twojego mózgu nauka
Nauka nie będzie sprawiać Ci problemów