Wpisywanie dłużników do rejestru długów ma pomóc wierzycielowi w odzyskaniu pieniędzy. Czasem pomoże, czasem nie. A czy może zaszkodzić i wywołać efekt odwrotny do zamierzonego. Tak, może, gdy dłużnik nie płaci dlatego że po prostu nie ma (chwilowo) środków.   

Data dodania: 2010-05-29

Wyświetleń: 2640

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Biura Informacji Gospodarczej czyli w skrócie BIG-i. Najbardziej znany spośród nich to niewątpliwie Krajowy Rejestr Długów. Z dnia na dzień coraz pełniejszy, coraz więcej długów wraz z informacją o dłużnikach trafia do jego bazy gdyż coraz więcej firm ma podpisaną umowę z tymże rejestrem. Ponadto, już niebawem także firmy windykacyjne oraz prywatne osoby będą mogły wpisywać do BIG-ów dłużników. Nam nasuwa się jednak pytanie, czy taki rejestr długów to same plusy dla wierzycieli, czy może niekoniecznie?

Rejestry dłużników są znakomitym narzędziem weryfikacji wiarygodności potencjalnego klienta, kontrahenta, pożyczkobiorcy. Jeśli okaże się że figuruje w rejestrze jako dłużnik, to niedobrze, wiadomo. Można więc ustrzec się kłopotów związanych z kredytowaniem takiego już zadłużonego podmiotu, trudności z uzyskaniem zapłaty. Co do tego, jakakolwiek dyskusja wydaje się być bezprzedmiotową.

Jednak rejestry dłużników zostały przede wszystkim stworzone po to aby pomagać wierzycielom w odzyskiwaniu ich należności. I w tym miejscu należałoby zauważy że nie każdy dłużnik jest nieuczciwy, nie każdy dłużnik to kombinator który ma środki aby zapłacić należność. Oczywiście że są i tacy i takich należy piętnować, czyli umieszczać w rejestrach dłużników. Niejeden wtedy zapłaci a jeśli nawet nie, to wpis ostrzeże innych potencjalnie narażonych.

Niestety, ale wielu dłużników to firmy tudzież osoby które mają autentyczne, często przejściowe, kłopoty finansowe i ledwo wiążą przysłowiowy koniec z końcem. Choćby dlatego że z kolei im też ktoś nie zapłacił. W ich przypadku wpis w rejestrze długów raczej nie przyniesie spodziewanego rezultatu - wierzyciel nie odzyska w ten sposób pieniędzy. Efekt może okazać się przeciwny do zamierzonego - dłużnikowi nikt nie zechce sprzedać np. środków do produkcji, towaru z odroczonym terminem zapłaty co może ostatecznie doprowadzić jego firmę do bankructwa przez co wierzyciel w ogóle nie odzyska swoich pieniędzy.

Miejmy na względzie te dwie strony medalu i zanim wpiszemy dłużnika do rejestru, spróbujmy się dowiedzieć czegoś więcej o przyczynach zalegania nam z zapłatą, rozmawiajmy z nim.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena