Po co?
- Strony, posiadające blogi, dają poczucie większej otwartości – są niejako informacją, że firma jest dla ludzi – wyjaśnia Agnieszka Misiarek-Kępka, socjolog i specjalista od Human Resources. Jak się okazuje, blogi są kopalnią informacji na temat danej firmy. – Gdy rozważamy pracę w przedsiębiorstwie, poszukujemy opinii o nim. W czasach ciągłego stresu, każdy marzy o pracy w zgranym zespole. Blog pozwala sprawdzić, jak wygląda życie firmowe, czy pracownicy mają imprezy integracyjne, czy spotykają się po pracy i na podstawie tego określić, czy pasujemy do danej społeczności – dodaje socjolog. - Firma, widząc zainteresowanie zasobami sieci, wychodzi naprzeciw oczekiwaniom i tworząc tego typu blogi zaspokaja ich potrzeby poznawcze, dotyczące danej grupy – zauważa Agnieszka Misiarek - Kępka. Czy popularność blogów wiąże się ze społecznym zamiłowaniem do różnego rodzaju „podglądania”(choćby przez popularne realisty show)? – Nie ukrywajmy - lubimy wiedzieć co dzieje się u innych. Teraz „podglądanie” jest o tyle prostsze że narzędzia zostały mocno rozbudowane – wyjaśnia Agnieszka Misiarek - Kępka .
Jak?
Zosia-samosia czy pomoc profesjonalisty? - Blog to tylko mechanizm, skrypt. Wszystko zależy od celu, jaki chcemy osiągnąć – wyjaśnia Zbigniew Brożbar, założyciel Grupy BroNet, zajmującej się projektowaniem i wdrażaniem aplikacji internetowych. - Gdy nie chcemy ingerować w mechanizmy strony internetowej, można to zrobić samemu. Jeżeli jednak blog ma być jej integralną częścią, lepiej zgłosić się do programisty– uściśla Zbigniew Brożbar.
Do kogo?
Myśląc o stworzeniu jakiegokolwiek bloga, musimy odpowiedzieć na podstawowe pytanie: jaki mamy na niego pomysł? - Jeśli mówimy o blogu skierowanym do potencjalnych klientów, ma on wtedy formę oficjalnego biuletynu. Opcje komentowania są wtedy zbędne – wyjaśnia Zbigniew Brożbar. Jeśli jednak ma być miejscem integrującym pracowników i internautów, to komentarze są niezbędne – podkreśla informatyk. Blogi zazwyczaj są zabawne, czasem komentują aktualne wydarzenia, zawsze zawierają aktualne nowinki z życia firmy - zarówno jeśli chodzi o te zawodowe, jak i prywatne przemyślenia jej pracowników. – Nie zależało nam na tym, by na blogu przedstawiać ofertę – komentuje Joanna Paruch, wspólniczka Agencji Medialnej ARETE (www.agentki-arete.pl) ze Świdnicy, która na swojej stronie internetowej posiada blog. – Podczas, gdy profesjonalną stronę internetową traktujemy jako skrzynkę kontaktową dla Klientów, to chcemy by blog był raczej uśmiechem w ich stronę, zacieśnieniem emocjonalnych więzi między nami – dodaje. A jaki jest pomysł na blogowe wpisy? – Redagujemy je w formie przyjemnej przerwy na kawę i tak samo przyjemną przerwę chcemy zapewnić czytelnikom naszego bloga. Wystrzegamy się przy tym sztywnych schematów. Jedyną regułą jest zachowanie dobrego smaku – wyjaśnia Joanna Paruch. Okazuje się, że tematyka blogów jest ściśle związana z branżą.– Chcemy przedstawiać ofertę, ale w sposób bardziej emocjonalny, wskazywać celowość i zastosowanie produktów – wyjaśnia Damian Szul, jeden z właścicieli bukieciarni „Kwiaty Marzeń”(www.kwiatymarzen.pl) w Świebodzicach, która także posiada blog firmowy. -Ponadto, przypominamy o okazjach szczególnych, ze względu na naszych przyjaciół, rodzinę, sympatie, co pozwala zaskoczyć ich miłą niespodzianką – dodaje Damian Szul. A co z wątkiem prywatnym? Czy także może znaleźć się w internetowym pamiętniku firmy? - Nie jesteśmy jeszcze doświadczonymi blogerami. Z czasem jednak chcemy napisać coś o sobie, o tym jaką pasją jest dla nas to co robimy, o tym jak wypoczywamy po pracy. Wszystko po to aby klienci lepiej nas poznali – podsumowuje Damian Szul .
Warto?
Blog firmowy – sposób na promocję, słodkie chwile lenistwa w trakcie godzin pracy, a może bezużyteczna pisanina? Warto, czy nie warto?- Żeby dobrze się sprzedać, trzeba wychodzić naprzeciw społecznym oczekiwaniom – pomysł z blogiem jest więc jak najbardziej trafiony. Trzeba jednak pamiętać o tym że co raz trafi do sieci, zostaje tam już na zawsze - przemyślanie wybierać więc materiały i tematy do publikacji, tak, by sobie samemu nie zaszkodzić - mówi Agnieszka Misiarek-Kępka.