O tym, że transport jest branżą najbardziej zagrożoną kryzysem, uświadomiła mi notatka prasowa z ubiegłego tygodnia, której autor poinformował, że w bankach istnieją listy rankingowe, które informują pracownikom jakich firm nie udzielać kredytu. Na pierwszym miejscu tych list, niestety, znajduje się
transport. U podstaw tych przewidywań leży przekonanie, że w branży transportowej skupią się problemy wszystkich firm, wszystkich branż. Mniejsze zamówienia, to mniejsza produkcja, mniejsza produkcja, to mniejsza ilość wolnych ładunków. Jednym słowem na rynku zaczną dominować wolne pojazdy, czyli pojazdy nie posiadające dla siebie żadnego ładunku. Jak w tej sytuacji przetrwać? Przede wszystkim trzeba działać szybko i wielokierunkowo. Proste rady to, tnij koszty ZANIM będziesz musiał to zrobić. Tnij ostrzej, niż Ci się wydaje to konieczne. Nie tnij wszystkich kosztów - póki masz środki, zainwestuj w marketing. Przyjrzyj się, czy zmiana sytuacji na rynku już nie spowodowała, albo w najbliższym czasie spowoduje, utratę stałych klientów. Przeanalizuj na nowo rentowność kontraktów. Może się okazać, że kontrakty nieopłacalne przed cięciem kosztów, wyjdą na zero (już dobrze!), albo na niewielki plus, po redukcji kosztów. Zmień (ładniej brzmi rozszerz) dotychczasowe miejsca poszukiwania ładunków. Zainteresuj się klientami, dającymi zlecenia jednostkowe. Pamiętaj takie osoby gdzieś pracują, mają swoje kontakty, swoich znajomych. Jeden zadowolony klient to lepszy marketing od godzinnej reklamy w telewizji. Spraw, żeby Twój tabor był widoczny. Zadbaj o estetyczny jego wygląd. Pamiętaj pierwsze trzy sekundy kontaktu z klientem decydują o 90% kontraktów, Spraw więc, aby pierwszy kontakt klienta z firmą miał miejsce przez osobę uśmiechniętą i życzliwą. Nie przesadzaj z eksponowaniem bogactwa firmy. Ludzie, zwłaszcza w kryzysie, potrafią liczyć, nie będą chcieli płacić za wyposażenie Twojego biura. Nie odmawiaj od razu, gdy klient proponuje nierealistyczną stawkę. Sprawdź najpierw czy to klient nie sprawdza Ciebie.
No i na koniec pamiętaj, że powyższe rady stosują także firmy zamawiające usługę u Ciebie i konkurencyjne.
Możesz powiedzieć, że są to rady oczywiste. Tak, są to rady oczywiste i pozostaje tylko jeden problem- najtrudniej zastosować właśnie rady oczywiste. Stale poszukujemy jakiegoś cudownego panaceum, bo wydaje się nam, że stare metody są mniej atrakcyjne. Nie są!