Wiele osób zastanawiało się, co oznacza czerwona lampka umieszczona nocą na dachu jednego z bloków mieszkalnych Charkowa. Po zgłoszeniu oznaczeniem zajęły się specjalne służby.
Wiele osób zastanawiało się, co oznacza czerwona lampka umieszczona nocą na dachu jednego z bloków mieszkalnych Charkowa. Po zgłoszeniu oznaczeniem zajęły się specjalne służby.
Atak na Wyspę Węży, był z pewnością brutalny, gdzie placówka strzeżona przez zaledwie kilku ludzi, została ostrzelana. Propaganda rosyjska, a jak wiemy Rosjanie są mistrzami propagandy, przekonuje że ci ludzie się poddali i znajdują się w niewoli.
Przez wiele dziesięcioleci wmawiano nam o potędze rosyjskiej armii, o nowoczesnej technologii wojskowej. Widzieliśmy je na defiladach i pokazach sprzętu. Wojna na Ukrainie okazuje zupełnie inną rzeczywistość. Czołgi z lat sześćdziesiątych, stare ZIŁy, Kamazy… Coś tu jest nie tak!
Prędkość rozchodzenia się informacji i podatność odbiorców na teorie spiskowe, ale przede wszystkim płacenie internautom za publikowanie materiałów o największej oglądalności, sprzyja powstawaniu tych bzdur. Nie od dziś. Ale niektóre z nich nawet trudno przyjąć.
Historia niepoprawna politycznie! Zygmunt Jan Rumel poświęcił całą młodość na krzewienie przyjaźni polsko-ukraińskiej. W lipcu 1943 r. został rozerwany końmi przez bandę OUN-UPA.
Na pierwszym miejscu stawiał niepodległość, na drugim - rewolucję społeczną i gospodarczą. Wygrał dwie wojny, a jego następcy wygrali trzecią.
Jeśli się bronić, to tylko armatami własnej produkcji. Jeśli uciekać, to tylko na Wołyń. Witajcie w mieście, które powstało w Prima Aprilis 1939 roku!
W czasie wojny mienie wysiedlanych Polaków wraz z domami oraz innym nieruchomym majątkiem przejmowali Niemcy i na podstawie hitlerowskiego dekretu uzyskiwali do nich prawo własności z wpisem do ksiąg wieczystych. Dekret wydany w 1942 r. mówił, że majątek ten jest mieniem porzuconym.
Nasz świat to nie przelewki i coraz więcej osób otwiera na to oczy, wszech szerzący się zamordyzm i socjalizm zmienia nasz kraj w kraj trzeciego świata. Jeden na czterech obywateli jest podsłuchiwany, a podatki szybują w nieskończoność uderzając po kieszeniach najbiedniejszych. Tylko gdzie można uciec?