Pamiętacie dawne książki, pięknie zredagowane, gdzie nad tekstem jednego autora siedziało kilku redaktorów? Nie działo się tak dlatego, że autor nie potrafił pisać, ale dlatego, żeby upiększyć tekst i dać coś gotowego.
Pamiętacie dawne książki, pięknie zredagowane, gdzie nad tekstem jednego autora siedziało kilku redaktorów? Nie działo się tak dlatego, że autor nie potrafił pisać, ale dlatego, żeby upiększyć tekst i dać coś gotowego.
Jeżeli czytujecie fora internetowe o przygodach pisarzy, autorów debiutantów, zainteresuje was i moja przygoda. I zachęcam innych do podobnej zabawy. Masa śmiechu i poprawy humoru na długo.
Kilku wydawców odrzuciło twoją powieść i postanowiłeś zainwestować w swoją przyszłość. Trafiłeś na oferty wydawców, wydających książki za pieniądze autora. Myślisz wtedy, że jesteś na dobrej drodze, ale uważaj…
Wielu ludzi pisze i jest przekonanych, iż tekst, który napisali zachwyci wydawcę, a książka zostanie wydana, zaś autor zostanie uhonorowany dobrą zapłata. Nic bardziej mylnego. Wiele osób pisze dziś książki. Czasem nawet są one dobre, ale jak naprawdę wygląda zachowanie wydawnictwa.
Pośród różnych ofert na rynku, ktoś dostrzegł nowy sposób skubania naiwnych. Tym razem padło na autorów powieści, których propozycje odrzucili wydawcy i tacy ludzie mają doradzać, co robić, żeby wydawcy nie odrzucili więcej ich propozycji. Jeżeli ich porady nie przynoszą efektu, czy zwrócą niesłusznie otrzymane pieniądze?
Szperając w internecie natknąłem się na informację, że wszyscy wydawcy szukają dobrej książki. Ciekawy jestem, w jaki sposób wydawca szuka takiej książki?
Najbardziej uniwersalnym wynalazkiem ludzkości jest książka. Kilkadziesiąt stron papieru pokrytych drukiem, z barwną okładką, zabiera nas w spaniały świat, bez potrzeby wychodzenia z domu. Wraz bohaterem możemy przeżywać jego przygody… leżąc na wygodnej kanapie. Przekazuje emocje we właściwy sposób, nie potrzebuje prądu, ani żadnego z technicznych urządzeń…
Omówienie i ocena książki "Metaforyka w tekstach rocka gotyckiego i muzyki okołogotyckiej" Urszuli Majdańskiej. Do recenzji dołączyłam własne spostrzeżenia dotyczące gotyku.
Sąd jej nie uznał za dowód, ale miała wpływ na śledztwo. Autora skazano na dwadzieścia pięć lat więzienia. Pełna skatologicznych i delirycznych obrazów. Porażająco naturalistyczna i kontrowersyjna. Nie ma drugiej takiej pozycji w literaturze. Wciąż inspiruje pisarzy i filmowców.
Czy zauważyliście, że największe dzieła literackie nie ujawniają nam niczego nowego, a zazwyczaj są zbiorem ludowych legend, albo od dawna panujących przekonań?