gołąb

Zwierzęta w polityce i wierszu

Zwierzęta w polityce i wierszu

To, co się dzieje wśród nas, ludzi, jest czasem tak wstydliwe, że lepiej jest komentowanie tych zjawisk przerzucić na świat zwierząt. One się nie obrażają, nie „mają za złe”, a my możemy bezkarnie poszydzić sobie z nas samych. Tytuł pierwszego wierszyka jest celowo niegramatyczny – licentia poetica.

Urlop

Urlop

Troszkę pożartuję.
Usłyszałem, jak ktoś powiedział, że tak ułożył sobie plany urlopowe, żeby wyjechać jesienią. Na urlop jesienią? „Tys piknie” – jak mówią górale. Już się cieszy na tą ciszę i szczebiotanie ptaków. „Albo, albo” – pomyślałem sobie. Na to pierwsze to można liczyć na 100%.