Po raz pierwszy od bardzo dawna muszę przyznać, że zaczynam się bać. Może to z powodu śmigających po ekranie Atomówek, młodych agentek czy stworzonych specjalnie dla dzieci superbohaterów. Może zwyczajnie się starzeję. Jedno jest pewne: świat bajek, jak znaliśmy do tej pory przestał istnieć.