Zatrudnianie pracowników tymczasowych jest związane przede wszystkim z zatrudnieniem sezonowym. Zdarza się także, że pracownicy tymczasowi zatrudniani są „na zastępstwo” osób przebywających na np. urlopach wypoczynkowych lub macierzyńskich. Właśnie taka forma zatrudnienia zapoczątkowała rozwój pracy tymczasowej w Stanach Zjednoczonych przeszło pół wieku temu. A już pod koniec 2008 roku w Internecie pojawiło się sporo ofert skierowanych do pracowników sezonowych. Zatrudnienia te w 2009 roku mają dotyczyć między innymi zbioru truskawek (Hiszpania), rolnictwa i ogrodnictwa (Wielka Brytania), budownictwa, montażu i stolarki (Francja). Coraz częściej na taką formę zatrudnienia decydują się nie tylko studenci, szukający doświadczenia i przygody, ale również osoby w średnim wieku, dla których praca tymczasowa stała się źródłem utrzymania rodziny. Taka elastyczna forma zatrudnienia z roku na rok zyskuje coraz większą popularność. Według danych resortu pracy w 2007 roku prace tymczasowe wykonywało blisko pół miliona Polaków. Tylko w roku 2008 firma Work Express znalazła zatrudnienie dla przeszło dwóch tysięcy pracowników tymczasowych. Należy się spodziewać, że w 2009 roku liczba ta będzie jeszcze wyższa.
Nie słabnie zainteresowanie agencjami pracy tymczasowej. Kiedy wchodziły one na polski rynek nikt nie dawał im większych szans na przetrwanie. A jednak się udało. Nawet specjaliści zajmujący się tą branżą od lat nie spodziewali się takiego szumu wokół agencji pracy tymczasowej. Jeszcze kilka lat temu z usług takich agencji korzystało zaledwie 1,5 tysiąca firm. Liczba ta systematycznie wzrastała, aż w roku 2007 osiągnęła pułap 7,5 tysiąca. Czym agencje zyskały taką popularność? Przede wszystkim dostępnością (bezpłatnej rejestracji można dokonać np. przez Internet). Ponadto, agencje pracy tymczasowej, w znacznym stopniu, przyczyniają się do redukcji bezrobocia (59% osób zarejestrowanych w agencjach to osoby bezrobotne). Pod koniec 2008 roku agencje pracy tymczasowej stały się obiektem zainteresowania Państwowej Inspekcji Pracy. Wyniki przeprowadzonej kontroli pokazują jednoznacznie, że w agencjach nie dochodzi do jakiejkolwiek formy wyzysku i licznych nadużyć w stosunku do pracowników. Nieprawidłowości jakich dopatrzyła się PIP dotyczą spraw administracyjno-biurowych w niektórych agencjach i dotyczą np. nieterminowego wydawania świadectw pracy.
Nie słabnie zainteresowanie agencjami pracy tymczasowej. Kiedy wchodziły one na polski rynek nikt nie dawał im większych szans na przetrwanie. A jednak się udało. Nawet specjaliści zajmujący się tą branżą od lat nie spodziewali się takiego szumu wokół agencji pracy tymczasowej. Jeszcze kilka lat temu z usług takich agencji korzystało zaledwie 1,5 tysiąca firm. Liczba ta systematycznie wzrastała, aż w roku 2007 osiągnęła pułap 7,5 tysiąca. Czym agencje zyskały taką popularność? Przede wszystkim dostępnością (bezpłatnej rejestracji można dokonać np. przez Internet). Ponadto, agencje pracy tymczasowej, w znacznym stopniu, przyczyniają się do redukcji bezrobocia (59% osób zarejestrowanych w agencjach to osoby bezrobotne). Pod koniec 2008 roku agencje pracy tymczasowej stały się obiektem zainteresowania Państwowej Inspekcji Pracy. Wyniki przeprowadzonej kontroli pokazują jednoznacznie, że w agencjach nie dochodzi do jakiejkolwiek formy wyzysku i licznych nadużyć w stosunku do pracowników. Nieprawidłowości jakich dopatrzyła się PIP dotyczą spraw administracyjno-biurowych w niektórych agencjach i dotyczą np. nieterminowego wydawania świadectw pracy.
Licencja: Creative Commons
