Z ważniejszych kwestii:
Nie znają grupy docelowej swojego serwisu. Sprzedawanie wszystkim jest trudniejsze, niż sprzedawanie określonej grupie. Im dokładniej zostanie zdefiniowana grupa docelowa, tym lepiej. Na przykład: mężczyźni, 20-40 lat, średnie i duże miasta, zarabiający minimum 3000 złotych netto miesięcznie. To nie przesada. Warto grupy docelowe definiować naprawdę dokładnie. To będzie Twój główny “trzon” klientów i będziesz mógł się skupić na sprzedawaniu głównie, co nie wyklucza oczywiście sprzedaż innym klientom. Znacznie jednak sprzedaż oznacza. Pod pojęciem “sprzedaż” rozumiem tutaj wszystko co związane z działaniem serwisu w internecie.
Nie mają zdefiniowanych konkretnych celów swojej działalności w internecie. Czasem myśli się, że stwierdzenie “po prostu chcemy mieć stronę” jest wystarczające. W przypadku, gdy chcesz mieć serwis jako bezcelowy dodatek lub zwykłą zachciankę, aby było co wpisać na wizytówkach i ulotkach, wystarczy Ci zapewnie prosta internetowa wizytówka z logo, ofertą i danymi adresowymi. W każdej innej sytuacji warto wiedzieć, po co ma istnieć dana strona i co chcemy dzięki niej osiągnąć. Chcesz sprzedawać produkty? Jeśli tak to jakie obroty i zyski chcesz osiągnąć w ciągu pierwszego roku? A dwóch lat, pięciu? Tylko znając swoje cele będziesz mógł je zrealizować dobierając adekwatne rozwiązania i kalkulować środki finansowe, jakie zamierzasz na to przeznaczyć.
Nie wiedzą w jakich kwestiach konkurencja ma nad nimi przewagę, a w czym niedomaga. Musisz wiedzieć, jakie są słabe i silne punkty Twojej konkurencji. Ma to duże znaczenie dla obrania odpowiedniej strategii rozwoju. Jeśli możesz przeznaczyć na rozwój tylko nieduże środki finansowe, to bardziej opłacalna może być inwestycja w te elementy, które konkurencja zaniedbuje, niż nagdanianie jej na tych polach, gdzie jest najsilniejsza. Aby jednak to ocenić, musisz ją poznać i przeanalizować.