Wykorzystanie przez służby
Pierwszym organem, który zawodowo zaczął używać bezzałogowych statków powietrznych było amerykańskie wojsko. Próżno więc dziwić się osobom, którym maszyny te kojarzą się z cichą, zdalną inwigilacją, a nawet urządzeniem bojowym. Drony, to nie tylko jednostki wojenne. Używane są ine również na co dzień, bardziej humanitarnie. Początkowym założeniem było, aby mogły z nich korzystać jedynie służby państwowe. Bezzałogowe drony czyli różnego rodzaju wielowirnikowce (quadro / hexa coptery) i płatowce (samoloty) trafiły więc do użytku instytucji jak: policja, straż pożarna i służba celna. Zdalnie sterowana i co najważniejsze bezzałogowa maszyna daje możliwość penetracji miejsc, które są nie możliwe do eksploracji chociażby dla helikoptera. Co ważne – bezzałogowy statek powietrzny może lądować i startować z powierzchni mniejszej niż metr kwadratowy i ma zupełnie inne wymagania odnośnie przestrzeni powietrznej w porównaniu ze śmigłowcem. Zalety dronów są przydatne w akcjach poszukiwawczych i ratunkowych.
Drony metodą na korki?
UAV (bezzałogowe statki powietrzne) są wykorzystywane również do monitorowania dróg. Zebrane dane są analizowane i wykorzystywane np. przez policję, a także oprogramowanie nawigacji samochodowych, które wskazuje opcjonalną, szybszą trasę omijającą zatory drogowe.
Zastosowanie komercyjne
Drony coraz częściej znajdują etat w stacjach TV, radiowych oraz angażowane są w sesje fotograficzne - pozwalają dokonywać nagrań z powietrza w ograniczonych przestrzennie warunkach, a przy tym stosunkowo niedużym kosztem. Operator posiadający uprawnienia BVLOS może sterować maszyną, która znajduje się poza zasięgiem wzroku. Posługuje się wtedy jedynie obrazem z zamontowanej kamery.
Wielkie wrażenie na widzach zrobiło nagranie obozu Auschwitz–Birkenau. Był to wspólny projekt realizowany przez TVP oraz BBC. Nagranie pojawiło się w niemal wszystkich światowych mediach i poruszyło opinię publiczną. Film ukazuje przerażająco ogromną przestrzeń obozu zagłady – niemal 140 hektarów wraz z budynkami. Materiał został wykonany z wykorzystaniem drona.
Bezzałogowe statki powietrzne wykorzystuje także PKP Cargo. Maszyny wykorzystywane są głównie do monitorowania składów węglowych. Ciekawostką jest fakt, że już podczas kilku pierwszych miesięcy testów, udało się przepłoszyć kilka grup złodziei. Za pomocą operatora korzystającego z uprawnień BVLOS, dron podążał za rabusiami, na bieżąco wskazując policji ich drogę ucieczki.
Podsumowując
Podejrzewamy, że tzw. „boom” na drony nie będzie trwał w nieskończoność. Branża potrzebuje więc nowych impulsów, które uchronią ją przed stagnacją. Być może drony udzielające od razu pomocy medycznej? Drony dostarczające przesyłki? Drony pasażerskie? Są to jedynie przypuszczenia, jedynie przyszłość pokaże w którą stronę rozwinie się branża UAV.