Emerytura to dla wielu odległa perspektywa, jednak właśnie dlatego warto się na nią dobrze przygotować nie odkładając jedynie składek w pierwszych dwóch filarach. Jakie mogą z tego wyniknąć korzyści? O tym przeczytasz w artykule.

Data dodania: 2008-09-19

Wyświetleń: 7239

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Już w przyszłym roku zaczną być wypłacane pierwsze emerytury z nowego systemu wprowadzonego reformą emerytalną w 1999 roku. Wiadomo, że świadczenia wypłacone z II filara (OFE) nie będą wysokie i nie jest to bynajmniej jedynie wina bessy na giełdzie trwającej od lipca zeszłego roku, ale przede wszystkim krótkiego okresu oszczędzania w II filarze. Jednak nawet w przypadku osób, które odkładanie na emeryturę rozpoczęły po 1998 roku, środki odłożone w obu filarach raczej nie pozwolą na zachowanie poziomu życia sprzed emerytury. Dodatkowo w przypadku osób o zarobkach przekraczających 2,5-krotność średniej krajowej spadek tego poziomu może być drastyczny. Co można więc zrobić, aby się przed tym uchronić? O tym poniżej.
Oprócz I i II filara, które są obowiązkowe, reformą emerytalną został wprowadzony III filar, do którego można przystąpić dobrowolnie. Instytucjami III filaru, które zostały zdefiniowane ustawami, są Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) i Pracownicze Programy Emerytalne (PPE). Charakteryzują się one tym, że zyski wypracowane przez odkładany w nich kapitał są wolne od podatku pod warunkiem, że oszczędzający wypłaci środki nie wcześniej niż po ukończeniu 60. roku życia lub uzyskaniu uprawnień emerytalnych. Oprócz dobrowolnego charakteru III filar różni się od pozostałych tym, że wpłacone nań środki są już opodatkowane podatkiem PIT, w związku z czym wypłata środków na emeryturze jest już od tego podatku zwolniona, w przeciwieństwie do świadczeń z I i II filara, które są opodatkowane przy wypłacie świadczenia emerytalnego. W zależności od wysokości stawek PIT w trakcie kariery zawodowej i na emeryturze jeden z tych systemów może okazać się bardziej opłacalny. W dalszej części artykułu skupie się na IKE, gdyż PPE opierają się na podobnym mechanizmie, zaś celem artykułu będzie wykazanie różnic w stopach zwrotu miedzy II a III filarem, nie zaś opisanie IKE i PPE.
IKE są prowadzone przez banki, domy maklerskie, fundusze inwestycyjne i zakłady ubezpieczeń. W każdej z tych instytucji oszczędzający ma prawo otworzyć IKE (oczywiście, jeżeli ma je ona w swojej ofercie) podpisując z nią stosowną umowę. Po jej podpisaniu oszczędzający może wpłacać środki na IKE, jednak do wysokości nieprzekraczającej 1,5-krotności średniego miesięcznego wynagrodzenia – w bieżącym roku limit ten wynosi 4055,12 zł. Od przyszłego roku limit ten ma wzrosnąć do 3-krotności średniego miesięcznego wynagrodzenia. Zakres opcji do wyboru przez oszczędzającego jest taki sam, jak w przypadku „normalnych” inwestycji – jedyną różnicą jest to, ze zysk z tych inwestycji wypłacony po spełnieniu warunków przewidzianych w ustawie o IKE jest zwolniony z podatku Belki. Innymi słowy uczestnik IKE lokujący środki w III filarze np. w TFI ma do wyboru takie same fundusze TFI jak inwestor nieotwierajacy rachunku IKE w tym TFI.
Możliwe stopy zwrotu z IKE różnią się w zależności od wybranej formy dodatkowego oszczędzania. Najwięcej można zyskać oczywiście inwestując w akcje bądź poprzez fundusze inwestycyjne, bądź na rachunku maklerskim. Dalej w kolejności są ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe (UFK) oferowane przez towarzystwa ubezpieczeniowe i rachunki oszczędnościowe w bankach. Postaram się teraz przedstawić możliwe zyski, które może przynieść każdy rodzaj IKE i korzyść związaną ze zwolnieniem z podatku Belki przy przyjęciu następujących założeń:
- okres oszczędzania: 35 lat,
- rok rozpoczęcia oszczędzania: 2006 (nie są dostępne kalkulatory z limitem wpłat na IKE w 2007 i 2008 roku),
- stopa indeksacji (prognozowana roczna stopa wzrostu wpłacanej składki w ramach IKE): 3%,
- maksymalne wykorzystywanie limitu wpłat na IKE przy założeniu powyższej stopy indeksacji.

IKE agresywne – nominalna stopa zwrotu: 15%
- kapitał końcowy (wpłacone składki + zysk): 5.307.670 zł
- zysk: 5.094.788 zł
- korzyść podatkowa: 968.010 zł
IKE zrównoważone – nominalna stopa zwrotu: 9%
- kapitał końcowy: 1.173.385 zł
- zysk: 960.503 zł
- korzyść podatkowa: 182.496 zł
IKE bezpieczne – nominalna stopa zwrotu: 5%
- kapitał końcowy: 499.166 zł
- zysk: 286.284 zł
- korzyść podatkowa: 54.394 zł
Źródło: allianz.pl

Jak widać korzyść podatkowa wzrasta wprost proporcjonalnie do stopy zwrotu. W związku ze zwolnieniem od opodatkowania oszczędzanie w IKE jest znacznie bardziej opłacalne, niż np. w funduszach inwestycyjnych, rachunkach oszczędnościowych, czy obligacjach, których stopa zwrotu musiałaby być o ponad 23% wyższa od stopy zwrotu produktów oferowanych przez IKE, aby lokowanie w nich pieniędzy było bardziej opłacalne. O tyle wyższa stopa zwrotu oznacza, że np. jeśli IKE zrównoważone wypracowało stopę zwrotu na poziomie 10%, to analogiczny fundusz zrównoważony TFI musi wypracować co najmniej 12,3% (gdyż taka stopa zwrotu TFI byłaby wyższa o 23% od stopy zwrotu IKE). W długim okresie takie różnice są możliwe, jednak dziś nikt nie jest w stanie określić, jaką stopę zwrotu wypracuje każdy z funduszy inwestycyjnych, a tym samym, w który z nich opłacałoby się zainwestować pieniądze jako substytut IKE. Zresztą i tak większość TFI oferuje swoje fundusze opakowane w formę IKE, tak więc „przeskoczenie” wyniku IKE inwestując w „gołe” fundusze jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe dla przeciętnego inwestora.
Dla porównania spójrzmy na dotychczasowe wyniki OFE. Od 1999 roku, czyli od wejścia w życie reformy emerytalnej, wszystkie OFE wypracowały trzycyfrową stopę zwrotu – według danych dostępnych na 19 września od 137,4% (Allianz) do 173,5% (ING). Daje to średnioroczną stopę zwrotu w wys. od 9,5% do 11%. Zakładając tym razem:
- płeć: kobieta,
- okres do emerytury: 35 lat,
- rozpoczęcie oszczędzania w 2008 roku,
- wynagrodzenie w wysokości średniej krajowej, czyli obecnie 3228,95 zł brutto,
- stopę waloryzacji wynagrodzenia: 3%,
- średnioroczną stopę zwrotu z OFE: 10%

uzyskujemy następujący wynik:
- kapitał końcowy: 948 166 zł
- zysk: 787.629 zł
- korzyść podatkowa: 149.650 zł
Źródło: hestia.pl

Natomiast zakładając, że:
- płeć pozostaje bez zmian,
- do OFE odprowadzana jest dokładnie ta sama składka, jak do IKE (aby tak się stało wynagrodzenie musi wynosić początkowo 4020 zł brutto),
- okres oszczędzania w OFE wynosi 35 lat,
- rok rozpoczęcia oszczędzania: 2006 (aby uzyskać porównywalność wyników z symulacjami IKE),
- stopa waloryzacji wynagrodzenia: 3%,
- średnioroczna stopa zwrotu z OFE wynosi 10%

uzyskujemy wynik:
- kapitał końcowy: 1.252.340 zł
- zysk: 1.040.302 zł
- korzyść podatkowa: 197.657 zł
Źródło: hestia.pl

Z przeprowadzonej symulacji wynika, ze IKE są zdecydowanie lepszym sposobem odkładania pieniędzy na emeryturę, niż OFE. Oferują one dużo większe możliwości zbudowania portfela inwestycyjnego dostosowanego do indywidualnych potrzeb inwestora. OFE – z powodu ograniczeń ustawowych – nie są w stanie przynieść takich zysków, jak agresywne strategie inwestowania (na podstawie przepisów prawa OFE mogą inwestować w akcje tylko do 40% środków). Wyniki funduszy emerytalnych plasują je na poziomie funduszy stabilnego wzrostu oferowanych przez TFI, poza tym brak jest sprofilowania portfela emerytalnego w zależności od wieku oszczędzającego. Każdy punkt procentowy różnicy między agresywnym IKE a OFE przy przyjętych założeniach z ostatniego przykładu „kosztuje” przyszłego emeryta ponad 800 tysięcy złotych i koszt ten wzrasta wraz ze zwiększaniem się różnicy w zyskach między IKE i OFE. Należy też pamiętać, że zysk z OFE, podobnie jak z IKE i PPE, jest zwolniony z podatku, jednak wypłata świadczenia jest opodatkowana, o czym już wyżej pisałem. A wszystkie podatkowe aspekty oszczędzania niech pozostaną tematem na inny artykuł.
Licencja: Creative Commons
2 Ocena