Warto wykazać się kreatywnością, która poskutkuje tym, że ani my, ani goście, nie zapomną tego wydarzenia, a zwłaszcza wjazdu.
Wjazd na ślub
Ślub to wydarzenie, z którym wiąże się przemieszczanie z miejsca do miejsca. Najpierw trzeba zabrać pannę młodą, następnie podjechać pod Urząd Stanu Cywilnego lub kościół, a wreszcie udać się na salę weselną. Potrzebny jest do tego pojazd, który ma co najmniej dwa miejsca, a najlepiej cztery – dla nowożeńców oraz dla drużbów – nie licząc, o ile potrzeba, pojazdu dla gości. Zwyczaj wyboru pojazdu na ślub powoli zanika. O wiele więcej uwagi zajmuje strój gospodarzy, wystrój sali, kwestie związane z gośćmi. Warto jednak pomyśleć również o tym, czym na ślub pojedziemy, bo może się to okazać równie efektowne, co najpiękniejsza suknia ślubna panny młodej. Propozycji w tej materii można znaleźć wiele.
Samochody ślubne
W obecnych czasach to właśnie samochody królują w wożeniu nowożeńców i drużbów na ślub. Jeśli już zapada decyzja o wyborze najprostszej opcji, czyli właśnie samochodu, wypadałoby wybrać taki, który ładnie wygląda. Najlepiej sprawdzą się stare samochody, bo choć nowe wyglądają luksusowo, to przecież spotykamy je nieustannie na ulicach, więc nie robią wrażenia. Przede wszystkim jednak trzeba go przystroić. Balony i serpentyny to podstawa. Pasuje też ślubna dekoracja na maskę samochodu. Nie wolno zapomnieć o zaklejeniu rejestracji samochodu napisem w stylu: Szczęśliwi Nowożeńcy.
Inne pojazdy ślubne
Jeśli ktoś chce zaszaleć, powinien wybrać alternatywę dla samochodu i pojechać na ślub czymś innym. Może zrobić to za pomocą nigdy niewychodzącej z mody limuzyny – pasuje ona tak na wieczór panieński i kawalerski, jak na ślub. W miastach niekiedy jeździ się dorożkami, na wsiach natomiast nawet na koniach. Przede wszystkim fajnie, gdy pojazd wiąże się w jakiś sposób z nowożeńcami – tak oto na ślub strażaka, strażaczki lub strażaków trzeba obowiązkowo jechać wozem strażackim, a na ślub motocyklisty, motocyklistki lub motocyklistów, zajechać właśnie motocyklem. Wielcy megalomani niech wynajmą nawet helikopter. Jeżeli ślub odbywa się nie w Urzędzie Stanu Cywilnego, ani w kościele, panna młoda niech przypłynie natomiast na łodzi. Liczy się kreatywność i upodobania osób, które biorą ślub, ale pamiętajmy przy tym o wygodzie – ekstremalna podróż nie wpłynie przecież najlepiej na ślubną kreację.