Przeszłość kontra przyszłość
Wydawałoby się, że rozwój technologiczny nie może zbytnio wpłynąć na funkcjonalności tak prostego urządzenia, jakim jest domofon. Dość oczywiste jest zrezygnowanie z kabla i przejście na bezprzewodowość. Ponadto naturalne wydaje się poprawienie (niegdyś niskiej) jakości dźwięku i estetyki. Brzydkie skrzynki zostały zastąpione przez eleganckie, nowoczesne modele, parametry zostały poprawione. Czy można pójść dalej?
Jak się okazuje, można. Kolejnym krokiem w ewolucji domofonów było podłączenie ich do Internetu. Współczesne interkomy potrafią łączyć się z aplikacjami w smarfonach i komputerach, da się je również podłączać do innych sprzętów operujących w naszym domu. Wygodny interfejs może nie robi takiego wrażenia jak te nowoczesne rozwiązania, ale sam w sobie też jest w cenie. Oczywiście domofon przyszłości to już w zasadzie wideodomofon. Wbrew pozorom przedrostek "wideo" (wiążący się z dołączeniem do aparatury kamerki) wnosi całkiem sporo – nie tylko pozwala na rozpoznanie niezapowiedzianego gościa, ale też przy okazji włamywaczy chcących wedrzeć się do domu (co jest możliwe dzięki nagrywaniu pod naszą nieobecność widzianego przez kamerę obrazu).
Zaawansowane modele coraz częściej umożliwiają regulację systemu alarmowego dzięki dotykowym panelom LCD. Oprócz tego wyposażone są w lepsze kamery – często nie myślimy o ich jakości aż do momentu, kiedy podczas eksploatacji sprzętu przychodzi noc. Z kolorową kamerą niskiej jakości na nic zda się rejestracja obrazu, jeśli niezapowiedziany gość odwiedzi nas w nocy. Jeśli interesuje nas taka funkcjonalność, konieczne wydaje się zainwestowanie w kamery operujące w trybie dzień/noc albo zdecydować się na dodatkowe oświetlenie. Oczywiście czarno-biała kamera o odpowiedniej czułości i rozdzielczości również da sobie radę.
Wracając do Internet of Things należy podkreślić, że nowoczesne domofony umożliwiają zdalne sterowanie... domem za pomocą głosu (na przykład w celu włączenia światła lub otwarcia drzwi). Jest to efekt coraz większego zacierania się różnic i zadań stawianych przed poszczególnymi sprzętami. W przyszłości żadnego problemu nie powinno stanowić zweryfikowanie kto chce wejść do domu na przykład z samochodu - wtedy osoba zamierzająca nas odwiedzić nie będzie musiała na przykład stać pod progiem i marznąć ze względu na nasze spóźnienie - po prostu za pomocą odpowiedniej komendy umożliwimy jej wejście do mieszkania. Takie rozwiązania już są testowane i pewnie trafią pod dachy szybciej niż się spodziewamy.
