Tak naprawdę są cztery opcje – samochód, pociąg, autobus i samolot. Jednak którą z nich wybrać, aby podróż była miła i przyjemna?
Samochód - swoboda i niezależność
Wybór samochodu jest najlepszym rozwiązaniem jeśli wybieramy się w niedaleką podróż i nie potrzebujemy czasu na przygotowanie się do spotkania na odpoczynek. Jadąc samochodem cały czas trzeba być skoncentrowanym, dlatego też nie ma mowy o odpoczynku w trasie. Pod względem finansowym taka podróż opłaca się jedynie do 200/300km, najlepiej, jeśli na raz podróżuje kilka osób. Dłuższe dystanse są zupełnie nieopłacalne. Wtedy lepiej rozejrzeć się za alternatywnymi środkami transportu.
Pociąg - polska kolej ma się coraz lepiej
Jeśli spotkanie z klientem odbywa się na terenie naszego kraju warto rozważyć podróż pociągiem. Szczególnie jeśli od naszego miejsca zamieszkania do miejsca, w którym znajduje się siedziba klienta prowadzą szybkie linie. Od kilku miesięcy podróż na trasie Wrocław – Warszawa to jedynie trzy godziny drogi. Warto rozważyć wybór pociągu jeśli chcemy odpocząć w trasie i przygotować się do spotkania. Wygodnie przedziały umożliwią wypoczynek.
Autobus - dojeżdża wszędzie
Jest dobrym krajowym środkiem transportu. Jednak nie można od niego oczekiwać wielkiego pośpiechu. W niektórych autobusach jest wyjątkowo mało miejsca, więc nie można liczyć na komfort podróży. Plusem autobusów jest to, że dojeżdżają praktycznie wszędzie, więc mogą być alternatywą dla pociągu na niedostępnych dla niego trasach.
Samolot - najwygodniej i najszybciej
Najlepsza opcja dla międzynarodowych podróży. Dzięki tanim liniom lotniczym, podróż służbowa nie będzie ogromnym obciążeniem dla firmowego budżetu. Szybkość i komfort podróży to kluczowe elementy w wyborze samolotu. Poza tym wybierając się na inny kontynent jest to właściwie jedyny środek transportu. Chyba już nikt nie wybiera się do Ameryki drogą morską.
Wybierając środek transportu należy pod uwagę wziąć przede wszystkim komfort podróży, cenę oraz szybkość. Są to trzy kluczowe elementy przez które podróż służbowa może okazać się miłym doświadczeniem, albo strasznym koszmarem.
